Dobry wieczór, nasi drodzy przyjaciele z Forum City. To właśnie wieczorem można w pełni podziwiać spektakl stworzony przez Keifuku Arashiyama. W Kioto jest stacja, która została zaprojektowana przez profesjonalistów GLAMOROUS. W tym kierunku zmierzamy.
Japonia słynie ze swoich tradycji. Na przykład święto kwitnącej wiśni jest znane nie tylko poza granicami kraju, ale nawet zostało przyjęte. W południowej Rosji i na Ukrainie znajdują się sady tej japońskiej wiśni. Co roku fani japońskiej kultury przychodzą podziwiać biało-różowe kwiaty, z których płatki gładko opadają…
Wykonywanie papierowych lampionów, które świecą od wewnątrz, ma wielowiekową tradycję. W zależności od wydarzenia były one wypuszczane na wodę lub w niebo. Są to lampki, które służyły do dekoracji świąt. Nie tylko w Japonii można zobaczyć tysiące świateł strzelających w niebo.
W Kioto znajduje się stacja kolejowa o nazwie Keifuku Arashiyama. Znany jest ze swojego niezwykłego designu. Są tam całe aleje wysokich latarni, które są tradycyjnie malowane i świecą od wewnątrz.
Tak wygląda ścieżka, gdy jest głęboko w nocy. Dobre oświetlenie jest dla Japończyków bardzo ważne. Sądząc po ich codziennej rutynie, wszystkie są sowami. Pierwsze sklepy i sklepiki otwierają się o godzinie 10 czasu lokalnego. Wiele osób zaczyna pracę lub naukę w południe. Dlatego najczęściej wracają do domu, gdy słońce już dawno zasnęło.
Przyjrzyj się bliżej rysunkom na lampionach. Nie powtarzają się. Są tu ptaki, chryzantemy, które kochają filozofowie, ogrody kwietne i proste kwiaty lub koła. Na początku zdjęcia widać przejścia między latarniami.
Tak widzisz stację, gdy jedziesz w samochodzie. Jasna, piękna bajka, z rozświetlonym labiryntem ścieżek.
Słońce wkrótce pojawi się nad horyzontem. Już niebo nad dachami na wschodzie staje się jaśniejsze. Szyny uciekają w stronę ciemnej góry. W pobliżu widać domy. Niektóre z okien są oświetlone… Z zewnątrz wygląda to raczej jak świąteczna iluminacja niż zwykłe oświetlenie dworcowe. Widać wyraźnie, że światła nie są tylko wzdłuż peronu, ale daleko od przystanku.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis