Powiedzieć, że Cove 6 znajduje się w prowincji Cape w RPA to nic nie powiedzieć, bo prowincja ta obejmuje obszar większy niż Niemcy. Metropolitalna firma projektowa SAOTA (nazwa to monogram dwóch czołowych projektantów) zrealizowała ten projekt w 2006 roku w malowniczym Parku Narodowym Knysna w pobliżu miasteczka Pesula. W tym rajskim miejscu dominuje klimat typu śródziemnomorskiego oraz oszałamiająco piękna i zawsze spokojna laguna Naizna, osłonięta wapiennymi klifami przed potężnymi falami Oceanu Indyjskiego.
Architekci genialnie rozwiązali trudne zadanie zaprojektowania prywatnej rezydencji na dość trudnym terenie, a raczej na skalistym wzgórzu. Osiągnęli symbiozę między swoim współczesnym projektem a naturalnym środowiskiem. Dom, wtulony w zbocze wzgórza, jest osłonięty od zimnych wiatrów z tyłu i otwarty na słońce, ciepło i morskie powietrze od oceanu.
Każda z trzech kondygnacji jest inna, wnosząc –każda inny ton do harmonijnej kompozycji rezydencji.
Know-how architektów, kluczem do projektu budynku, jest maksymalne wykorzystanie unikalnych właściwości niewidocznego dla obserwatora, całkowicie zamkniętego parteru, przekraczającego nawet wielkość pierwszej – fasadowej kondygnacji. Jego stropy funkcjonalnie podtrzymują parter, oryginalny basen, będący cechą charakterystyczną tego budynku, oraz tarasy stref relaksu, które zdają się wywijać z parteru i "wisieć w powietrzu".
Parter jest ledwo widoczny z tyłu budynku. Ale kiedy widzisz go od strony laguny, dominuje nad fasadą. To piętro ma otwarty plan, z oknami od podłogi do sufitu, które łączą wnętrze budynku z otaczającym go naturalnym krajobrazem w ciągłym doświadczeniu wizualnym.
Pomieszczenia mieszkalne na tym piętrze są rozmieszczone po dwóch stronach. Po południowo-zachodniej stronie rezydencji – wewnętrzny pokój wypoczynkowy, sypialnia i łazienka, natomiast po stronie północno-wschodniej – pokój dzienny, jadalnia i kuchnia.
Drugie –niepełne piętro stanowią dwie wydzielone antresole, które w budynku pełnią tylko dwie funkcje: funkcję stref relaksu oraz funkcję związaną z pracą twórczą lub hobby rodziny.
Wnętrze budynku jest stylizowane na styl zachodni, choć na ścianach dominują czerwono-żółte kolory spękanej afrykańskiej sawanny.
W kierunku elewacji budynku, pochylonej w lewo –, wzdłuż tarasu znajduje się oryginalny wydłużony basen –, wspornik, który wisi nad zboczem wzgórza ze swoją idealnie przejrzystą krawędzią. Jego projekt sugeruje wizualny efekt braku oczywistej granicy. Pływając w tym samym czasie można kontemplować panoramę lazurowej laguny Naizna, w tym przypadku cudowny basen daje kolejną iluzję – efekt nieskończoności.
Betonowe ściany parteru zdobi artystyczna szaro-brązowa kamieniarka, połączenie, które nie tylko doskonale komponuje się z otoczeniem, ale też na dłużej chroni beton przed wilgocią Oceanu Indyjskiego.
Prace projektantów z Kapsztadu dowodzą, że na kontynencie afrykańskim są ludzie, którzy znają się na designie – a naturalne raje są stworzone do tego, by prezentować ich talenty.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis