388 stóp kwadratowych powierzchni domku na drzewie obejmuje kuchnię, pokój dzienny i sypialnię z klatką schodową na balkon.
Dla wielu może się to wydawać małym domem, ale posiada on również dodatkowe pomieszczenia "mieszkalne", takie jak otwarty taras z panoramicznym widokiem na Park Narodowy (rezerwat leśny) oraz ogród z własnymi warzywami, owocami i ziołami. Więc para nie czuje się wcale odizolowana.
Dom jest przyjazny dla środowiska, ponieważ prawie cała energia elektryczna jest wytwarzana przez panele słoneczne. Oczywiście są też pewne osobliwości mieszkania w takim domu: tradycyjnie patrole straży pożarnej nie miały łazienek, więc właściciele postanowili zrobić dobudówkę na poziomie parteru i umieścić prysznic na zewnątrz, "na pokładzie", że tak powiem. na zewnątrz).
Ale dla pary takie niedogodności są urocze, bo jak mówi jeden z właścicieli, mieszkają blisko natury:
Moją ulubioną porą roku na prysznice jest zima. Bo kiedy pada śnieg, to my wilkołaki musimy w nim chodzić trochę boso. Potem włączamy gorącą wodę… i jest to połączenie gorąca i zimna, jak Yin i Yang, splecione ze sobą.
Dodatkowo, podczas kąpieli zawsze możemy podziwiać gwiazdy! Prawdziwa bajka!
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis