Treść artykułu
Ostatnio postanowiliśmy zwrócić uwagę na narzędzie, które z jakiegoś powodu nie zakorzeniło się masowo na naszych budowach lub przez długi czas nie zostało sprowadzone w przestrzeń poradziecką i pozostało niezasłużenie mało znane. Przed Wami trzecia część „instrumentalnej egzotyki” i najprawdopodobniej nie ostatnia.
Nasz cykl narzędzi „Jak wybrać… Profesjonalne porady” rozpoczął się od bardziej prozaicznych maszyn, oto one w całej okazałości: szlifierka, piła łańcuchowa, śrubokręt, dziurkacz, zszywacz, mikser, nożyczki elektromechaniczne, pistolet do klejenia, bruzdownica, młot pneumatyczny, przemysłowa suszarka do włosów , piła szablasta, gwoździarka, odkurzacz budowlany, wiertarka, krążkowa, trymer, frez, poziomnica laserowa, pistolet natryskowy, szlifierka, przecinarka do płytek, narzędzie wielofunkcyjne, spawarka, wyrzynarka. Czysto stosowane tematy dotyczące wszystkich naszych asystentów elektrycznych zostały omówione w osobnych artykułach: jak kupić narzędzie, jak wybrać narzędzie akumulatorowe, jak obsługiwać narzędzie, jak bezpiecznie pracować z elektronarzędziem. A oto poprzednie prace dotyczące niezwykłego narzędzia: część 1 i część 2.
Śrubokręt do taśm
Co może być łatwiejsze niż wkręcanie śrub śrubokrętem? Tak, to łatwe, ale każdy mistrz chciałby maksymalnie zoptymalizować ten proces. Kilka problemów.
Po pierwsze, przygotowanie do dokręcenia elementów złącznych (wyjęcie śruby z kieszeni / torby, wkręcenie jej w końcówkę, ustawienie jednostki na miejscu) zajmuje co najmniej tyle samo czasu, co sama pojedyncza instalacja. Biorąc pod uwagę, że pracownik płyt kartonowo-gipsowych zużywa tysiące śrub na zmianę, jest to nieosiągalny luksus..
Makita BFR550RFE
Po drugie, instalator używa obu rąk, chociaż przy kompetentnym (!) Montażu na suficie one, ręce, zwykle nie wystarczają. Nawet z jednym asystentem jest raczej niewygodne rozpoczęcie prawidłowego chwytania całego arkusza – musisz stale ładować nową śrubą i puścić panel.
Po trzecie, szczotka, która trzyma śrubę samogwintującą, jest regularnie zraniona, gdy śruba jest przekrzywiona, a bit ześlizguje się z rowków..
Po czwarte, pojawiają się problemy z miejscowym składowaniem śrub kawałek po kawałku, ponieważ na rusztowaniu trzeba zabrać ze sobą co najmniej kilkaset sztuk. W kieszeniach przebijają nawet dość grube ubrania, trochę pomagają skórzane torby na pasek i małe plastikowe pudełka. Jednak uzyskanie dwóch wkrętów samogwintujących z gęstego stosu jest również problemem – palce są ukłute. Niektórzy ludzie zawieszają duże płaskie magnesy na szyi lub przyczepiają je do ubrania. W każdym razie ostre elementy mocujące spadają na podłogę czasami bardzo niebezpiecznie – ostrzem do góry, gubią się w odpadach budowlanych i za ramą. Przepełnienie odpadów jest czasami całkiem przyzwoitym odsetkiem, szczególnie dla niedoświadczonych tuczników.
Senco Duraspin DS275
Okazuje się, że istnieje specjalne wyposażenie dla monterów okładzin – są to systemy automatycznego podawania wkrętów samogwintujących do obszaru roboczego, które współpracują z dowolnymi suchymi materiałami arkusza i elementu: płyta gipsowa, płyta gipsowa, sklejka, aquapanels, OSB, płyta wiórowa, płyty cementowe … Technologia realizowana jest w dwóch wersjach:
- Wkrętak taśmowy, magazynkowy (Makita 6834, Makita BFR550RFE lub Senco Duraspin DS275) to stosunkowo droga wysoko wyspecjalizowana maszyna, która praktycznie nie może pracować z pojedynczymi łącznikami.
- Specjalna nasadka do tradycyjnego śrubokręta nazywana jest również magazynkiem, klipsem, automatycznym podajnikiem. (SMV firmy Kress, MA 55 Professional firmy Bosch, Metabo SM5–55 lub SMD 57 firmy Hilti). Magazyn można łatwo dołączyć do wielu natywnych modeli, tworząc superszybkie narzędzie do seryjnego wkręcania.
Pomysł nie jest nowy i dość prosty. Materiały eksploatacyjne są mocowane na specjalnej taśmie z tworzywa sztucznego, która rozciąga się po dociśnięciu wylewki do płaszczyzny roboczej. Samo skręcanie odbywa się oczywiście poprzez kontakt, po wciśnięciu przycisku start (narzędzie Protool posiada funkcję start / stop – główny klawisz nie jest wciśnięty).
Zestaw Protool DWC 18-2500 DEC LI
Materiały eksploatacyjne. Standardowa taśma zawiera 50 sztuk elementów złącznych – przybliżona stawka za jeden arkusz o wymiarach 2,5 x 1,2 metra. Długość wkrętów samogwintujących jest jasno regulowana przez producenta. Dna wszystkich mają 25 mm, a maksimum sięga 55 mm, niektóre maszyny współpracują z 75 wkrętami samogwintującymi (Senco Duraspin DS275, Makita BFR750RFE). Istnieją ograniczenia co do grubości luf samogwintujących (do 4-5 mm) i średnicy nasadki (do 9,5 mm), co generalnie nie odstaje od potrzeb przeciętnego placu budowy.
Wstępne ustawienie głębokości głowicy. Jest to bardzo ważne w przypadku płyt kartonowo-gipsowych, gdzie wierzchnia warstwa papieru powinna być ściśnięta potem, ale nie podarta, a głowa nie powinna wystawać poza płaszczyznę arkusza. Zwykle ta regulacja jest bardzo precyzyjna, krokowa i beznarzędziowa (Senco Duraspin DS275 wymaga sześciokąta). W niektórych modelach używana jest specjalna skala (ta sama Senco), aw Makita 6834 istnieje zgrubna regulacja, po której dokładniejsza głębokość jest regulowana za pomocą śrub.
Każda ramka rysunkowa działa również w trybie rewersyjnym, dzięki czemu bez problemu można bez problemu odkręcić błędnie zamontowaną śrubę samogwintującą, nie będziesz musiał niczego przestawiać.
Oczywiście wszystkie „radości” konwencjonalnych śrubokrętów są dostępne dla tego narzędzia: regulacja prędkości (zwykle czuły przycisk), zmienny moment obrotowy (zestaw Protool DWC 18-2500 DEC LI), czułe sprzęgło poślizgowe, stała elektronika (Makita 6833), łatwa zmiana bitu.
Makita 6833
Zasilacz do wkrętarek taśmowych służy zarówno do zasilania sieciowego, jak i akumulatorowego (Senco Duraspin DS275, Protool DWC 18–2500 DEC LI, Makita BFR750RFE). Jest w czym wybierać. Moc (250-450 W), częstotliwość znamionowa (2000-4000 obr / min), moment obrotowy (od 4,5 do 20 Nm) – zmienność jest ogromna, szczególnie dla konsoli.
Twórcy zwracają szczególną uwagę na ergonomię i mechanikę narzędzia jako całości. Za duży plus uważany jest zwężony nosek autoprzełącznika, który umożliwia skręcanie śrub przy przeszkodzie ściśle prostopadle do płaszczyzny (Makita 6833 „wystrzeliwuje” wkręt samogwintujący 15 milimetrów od ściany). Sklep jest starannie zabezpieczony przed kurzem i uwalnianiem się materiału – jego konstrukcja jest albo dobrze izolowana (Makita BFR550Z), albo jak najbardziej otwarta (Bosch MA 55 Professional), sprytny system nadmuchu odpadów (Hilti SMD 57, Kress 180 ATBS 3.0 SMV) uznawany jest za szczególny szyk. Masa konsol jest skromna, rzadko przekracza 500 gramów, MA 55 ciągnie o 0,4 kg, a SMD 57 – 0,35 kg, więc waga wyposażonego urządzenia, nawet bateryjnego, nie przekracza dwóch kilogramów. Uchwyty w wkrętakach taśmowych są gumowane, narzędzie jest montowane z haczykiem do zawieszania, prowadnicę można odchylić (Makita BFR550Z), czasami dysza ma kolbę „broń” do chwytania drugą ręką (Kress SMV, Metabo SM5–55).
Bosch MA 55 Professional
Jeśli chodzi o cenę, nie spada poniżej 300 USD za sztukę. W przypadku prefiksu Metabo SM5–55 z „shura” SE 4000 proszą o 500 zielonych, tyle samo kosztuje sieć DWP 4000 firmy Protool. Ale Protool DWC 18-4000 DEC LI SET (3 Ah, 18 V) z dwoma akumulatorami, ładowarką i innym „nadzieniem” – prawie tysiąc dolarów.
Szczególną uwagę należy zwrócić na pneumatyczne wkrętarki taśmowe MAX, o których mówiliśmy w artykule o gwoździarkach. Tam narzędzie na wpół strzela, na pół skręca.
Bezprzewodowy wentylator dla budowniczych
Nie, nie mówimy o jednostkach, które są zintegrowane z systemami wentylacji wymuszonej. Wentylator budowlany to przenośna maszyna, odpowiednik domowego wyposażenia podłogowego. Wydaje się, że nie jest tak użyteczny jak opalarka, ale może skutecznie wspomagać ogrzewanie, chłodzenie i suszenie sprzętu. A on sam jest w stanie przyspieszyć suszenie wilgotnych powierzchni, na przykład ścian po malowaniu. Kolejnym zadaniem wentylatora jest usprawnienie wymiany powietrza na placu budowy lub w warsztacie, odpylenie, usunięcie dymu czy szkodliwych oparów. Ale najważniejszą rzeczą, za którą można się zakochać w takim narzędziu pomocniczym, jest możliwość ochłodzenia się trochę w miejscu pracy, nawet jeśli obiekt nie jest jeszcze zelektryfikowany. Należy zauważyć, że w naturze istnieją połączone w sieć maszyny do podobnego celu, na przykład BL 6800 lub DF 30 P firmy Master.
Mistrz BL 6800
Autonomia to poważny moment, który producenci w pełni wdrożyli i wykonali „chip”. Zarówno Makita BCF201Z, jak i Ryobi P3310 mogą być zasilane bateryjnie. Do „Makita” nadają się wszystkie markowe akumulatory litowo-jonowe 14,4 lub 18 V, zarówno 1,3, jak i 3 Ah. Czyli wentylator zawsze można ożywić z zasilacza innego narzędzia, więc nie ma sensu płacić za drogą ładowarkę i akumulator (producent sprzedaje wentylator nago). Deweloperzy Makita obiecują trzy godziny ciągłej pracy w trybie mobilnym. Ryobi jest również dość elastyczny pod względem akumulatorów, należy do systemu ONE +, w skład którego wchodzą narzędzia z wymiennymi akumulatorami NiCd / Li-Ion. Ryobi CFA180M i Ryobi P3310 są przystosowane do pracy z 18-woltowymi jednostkami 1,5-4 Ah, najmocniejszy akumulator zapewnia wentylatorowi nieprzerwaną pracę przez 10 godzin przy niskiej prędkości. Nawiasem mówiąc, Makita BCF201Z podłącza się do zwykłego gniazdka domowego, w zestawie znajduje się specjalny zasilacz.
Makita BCF201Z
Wydajność wentylatorów akumulatorowych jest, powiedzmy, umiarkowana. Makita produkuje maksymalnie 120 metrów sześciennych. metrów na minutę, ale „Ryobi” – wszystkie 390. Aby stworzyć komfortowe warunki i zapewnić oszczędność energii, urządzenia zostały wyposażone w przełącznik prędkości. Istnieją dwie pozycje – dolna i górna (1200/1700 obr / min dla BCF201Z i 1400/2100 obr / min dla Ryobi ONE +). Druga prędkość obu maszyn generuje większy hałas, ale jej próg jest całkiem akceptowalny, zwłaszcza w warunkach budowlanych.
Makitovtsy zaoferował kolejną przydatną opcję – automatyczny zegar, który pozwala na przykład ustawić czas wyłączenia urządzenia, aby nie zwracać zbytniej uwagi na proces. Dostępne są trzy interwały: 4 godziny, 2 i 1.
Ryobi P3310
Jak przystało na narzędzie budowlane, konstrukcja wentylatorów jest prosta i szczegółowo przemyślana. Maszyny są dobrze chronione – linie kadłuba są zaokrąglone i polizane; są specjalne żebra usztywniające; zastosowano wysokiej jakości plastik odporny na uderzenia; Obudowa BCF201Z posiada zderzaki z elastomeru. Urządzenia mają szeroką, stabilną podstawę, więc nie ma co się obawiać przypadkowych upadków. Sam wentylator przechyla się względem podłogi i jest zamocowany w kilku pozycjach. Makita montowana jest pod maksymalnym kątem 45 stopni, w „Ryobi” zasięg jest szerszy, instalacja jest schodkowa (8 opcji) – powietrze może być skierowane nawet pod sufit. Oba modele posiadają uchwyty do przenoszenia (w BCF201Z jest to wyraźniejsze, w Ryobi P3310 to wycięcie na korpusie, w P3310 – dwa małe uchwyty na górze), można je zawiesić. Wentylatory są wystarczająco kompaktowe jak na swoje osiągi i nie mają problemów z nadwagą. Makita BCF201Z z akumulatorem waży tylko 2,6 kilograma.
Koszt wentylatora budowlanego firmy Makita to około 80 USD (bez baterii i ładowarki), Ryobi to opcja budżetowa – do 40 USD za sztukę.
Mobilny system pił panelowych
Znana z maszyn do obróbki drewna firma Mafell wyprodukowała kolejne arcydzieło. Jest to automatyczna mobilna (!) Pozioma krajarka do materiałów blaszanych Mafell PSS3100 SE. Urządzenie doskonale spełnia potrzeby producentów mebli, którzy potrafią szybko i dokładnie ciąć płyty wiórowe w ciasnych przestrzeniach lub nawet bezpośrednio na budowie. Jednak w budownictwie system znalazł również zastosowanie, gdyż przetwarza również inne materiały: OSB, sklejkę, płyty wiórowe laminowane, pleksi, panele klejone, włókno-cement, płyty azbestowe, drewno lite, różne kompozyty, tworzywa sztuczne, DSP – wystarczy wybrać odpowiednią brzeszczot.
Mafell PSS3100 SE
Jaka jest idea innowacji? Krótko mówiąc, jest to automatyczna pilarka tarczowa do cięcia wgłębnego. Mały krążek posiada własny oddzielny napęd, porusza się po długiej szynie prowadzącej, podczas gdy operator stoi w jednym miejscu i steruje procesem za pomocą stacjonarnej jednostki sterującej.
Zastosowana tu opona jest bardzo mocna, jej profil nie jest prosty, z wieloma kanałami i rowkami prowadzącymi. Dla ułatwienia transportu i operacji na skróty można ją szybko zdemontować na odcinki o długości 1,5 metra, a pod obciążeniem opona umożliwia cięcie o 3100 mm (pokazane w nazwie systemu). Odległość skoku oprzyrządowania jest regulowana przez ruchomy ogranicznik krańcowy, który inicjuje zatrzymanie ruchu do przodu piły, oderwanie ostrza od materiału oraz wyłączenie napędu obrotowego. Jeśli, przypuśćmy, ta długość nie wystarczy, można kontynuować cięcie wzdłuż noża prowadzącego. Opona nie posiada żadnych obejm i obejm, a po zamontowaniu w pozycji projektowej nie ślizga się (na tylnej stronie znajduje się gruba piankowa podkładka), dzięki czemu możliwe jest ustawienie systemu w dowolnej strefie blachy, a nie tylko przy krawędzi. Możesz nawet ciąć po przekątnej. Pilarka jest bardzo gładka, bez szarpnięć.
Stały panel sterujący pozwala mistrzowi samodzielnie poradzić sobie z zadaniem, będąc w jednym miejscu. Głównymi organami są tu: klucz zasilania, regulator posuwu. Co ciekawe, operator może zmienić kierunek ruchu piły, przejechać nią do przodu lub do tyłu na oponie. Jest to bardzo przydatne podczas cięcia w wielu przejściach. Jest więc odpowiednia funkcja – tak zwane „przycinanie”, z wyłączeniem wiórów. Po przeniesieniu specjalnej flagi, zestaw jest przemieszczany, ustawiany na minimalną głębokość kilku milimetrów – można wstępnie wyciąć.
Niemcy chytrze wykonali system odpylania. Nie przymocowali rury odkurzacza do ruchomej części, ale umieścili ją na jednostce głównej. Od centrali do kolistego przechodzi wąż, który nie koliduje z ruchem wstecznym, ale pasuje do specjalnego kanału w autobusie. W ten sposób nie ma to wpływu na mobilność. Ważnym elementem systemu odsysania jest innowacyjna ruchoma osłona tarczy, która dobrze osłania obszar roboczy. Jednocześnie nie tylko skutecznie lokalizuje odpady poprodukcyjne, ale jest też bardzo funkcjonalnym zabezpieczeniem.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to tutaj oprócz obudowy znajduje się również klin rozszczepiający, również „pływający”, który nie przeszkadza w wrzynaniu się w materiał. Przycisk start jest napięty, przypadkowo się nie włącza.
Ruchomy element układu tnącego to solidna piła tarczowa. Pilarka tarczowa jest zatapialna, to znaczy jej wyposażenie jest całkowicie zdemontowane z obrabianego przedmiotu, oczywiście głębokość cięcia można regulować do kilku milimetrów, maksymalna to 45 mm – wystarczająca dla materiałów arkuszowych. Dokładność montażu zapewniają wysokiej jakości śruby motylkowe oraz czytelna skala. Tarcze do maszyny stosowane są o średnicy 160 mm, w zależności od konstrukcji krawędzi tnących można wybrać: do szybkiego cięcia (kilka zębów), do cięcia dokładnego, uniwersalne, a także czterozębne z pyleniem diamentowym i dodatkowym klinem rozszczepiającym (do płyt cementowych).
Aby wybrać optymalny tryb pracy z określonym materiałem, mistrz ma dostęp do bezstopniowej regulacji prędkości urządzenia – jest to tradycyjne koło umieszczone na pilarce. Prędkość dysku można ustawić w zakresie 2600-5200 obr / min. Nawiasem mówiąc, prędkość automatycznego posuwu narzędzia (znajdującego się na panelu sterowania) jest regulowana w zakresie od 4 do 20 m / min., Skok powrotny jest stabilny – 25 m / min..
Silnik na pilarce był ustawiony dość skromnie – tylko 1490 W, ale to w zupełności wystarczyło do cięcia blach i potrzebny był nawet system ograniczania prądów rozruchowych (miękki start). Ale masa wyposażonej jednostki to tylko 17 kilogramów.
Przenośny system pił panelowych Mafell PSS3100 SE jest hojnie wyposażony w pomocnicze układy elektroniczne, co nie jest zaskakujące, ponieważ maszyna działa w trybie automatycznym i nie ma bezpośredniego sterowania ręcznego ze strony operatora. Oprócz łagodnego startu i elektronicznej regulacji częstotliwości istnieje system utrzymywania prędkości obrotowej tarczy pod obciążeniem (stała elektronika, zapobiegająca zatarciu i odrzutowi). W przypadku nieprawidłowych ustawień prędkości obrotowej i posuwu (w wyniku przegrzania uzwojeń silnika) zadziała ochrona przed przeciążeniem i maszyna się wyłączy.
Narzędzie okazało się bardzo nietypowe, ale dzięki temu jest nie mniej popularne, nawet pomimo gryzącej ceny. System Mafell PSS3100 SE kosztuje około 125 tysięcy rubli, ale prawdziwa mobilność, połączona z jakością pracy charakterystyczną dla sprzętu stacjonarnego, jest dla wielu profesjonalistów po prostu bezcenna..
Oto kilka stosunkowo mało znanych, ale na swój sposób cudowne instrumenty zbliżyły się do ludzi, ale nasza lista egzotycznych jednostek jest daleka od wyczerpania. Będziemy kontynuować.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis