Jak wiedzą długoletni goście Forum City, znajdziesz tu wiele wspaniałych projektów domów. A niektóre z nich mogą służyć jako przykłady do projektowania lub budowy własnych rezydencji lub domów wiejskich. Podobnie jak niezwykły budynek Shearers Quarters, zaprojektowany przez australijskie biuro architektoniczne John Wardle Architects. Znajduje się na zapierającej dech w piersiach Wyspie Bruny, na południowy zachód od Tasmanii.
Na pierwszy rzut oka niepozorna konstrukcja wygląda raczej jak masywny magazyn maszyn, pomieszczeń gospodarczych czy nawet zwierząt domowych. Podobieństwo to wynika z charakterystycznej dla tego typu budynków niskiej wysokości i wydłużonego kształtu, profilowanej blachy oraz bliskiego sąsiedztwa przestronnego i solidnego domu.
Ale to wrażenie powstaje dopiero, gdy zobaczy się fasady wychodzące na morze. Spacerując po Shearers Quarters, zobaczysz zupełnie inny obraz: obszerny taras, wybrukowany kamieniami dziedziniec i betonowa ścieżka łącząca dwa budynki. Można też zauważyć półszklaną ścianę, która daje dostęp do bardzo przytulnego wnętrza.
Równie uderzający widok otwiera się wewnątrz domku. Natychmiastowym elementem przyciągającym wzrok jest obfitość drewna, nie tylko w meblach, ale także w dekoracjach. Ponadto od tej strony budynek wcale nie wygląda skromnie, wręcz przeciwnie – jest atrakcyjny, pachnący i bardzo piękny, niezależnie od tego, w której części domu się znajdujemy, z Widoki są wspaniałe.
Gdy emocje trochę opadną, zaczynasz dostrzegać wiele oryginalnych szczegółów. Na przykład ciekawy projekt jednej ze ścian końcowych, która przypomina rodzaj żaluzji, składającej się z wielu niezależnych elementów, które można otwierać w dowolnej kolejności, aby przewietrzyć lub wypełnić przestrzeń pośrednim światłem słonecznym.
Dalsze badania wnętrza ujawniają złożoną geometrię struktur: dach i ściany działowe mają profil łamany. Alternatywnie, niektóre ściany mogą być całkowicie odsunięte, tworząc wrażenie pustki, podczas gdy inne wydają się puste, np. sypialnia.
Architekci rozwiązali także inny problem, wykorzystując do izolacji stare drewno z terenów wiejskich, a do wykończenia skrzynki po jabłkach, które leżały nietknięte od końca lat 60.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis