Nowa lśniąca cysterna miała niestandardowy „wlot” do napełniania wodą, więc do połączenia jej z centralną rurą należało użyć elastycznego węża. Czyli jak ktoś nagle nie wie, taka cienka czarna gumowa rurka łączy cysternę z główną „tętnicą” wodną domu.
Minął miesiąc. Z jakichś „przyczyn technicznych” w domu wyłączono ciepłą wodę. Biznes jak zwykle, wszyscy są wyłączone. Ale nasi młodzi ludzie nie sądzili, że te „fajerki” sprawią im taki kłopot: po odkręceniu wody zbiornik zaczął się coraz wolniej napełniać, a potem zupełnie się zatrzymał. Woda nie płynie i to wszystko. Kiedy zastanawialiśmy się, co się dzieje, musiałem, wybacz mi szczegóły, spłukać zawartość muszli klozetowej z wiadra.
Wezwano hydraulika. Po chwili przyszedł. Całkiem brudny. Diagnoza była prosta jak mop: zatkany elastyczny wąż. No cóż, kto mógł wiedzieć, że w ten szczęśliwy i radosny dzień, kiedy w domu włącza się gorącą wodę, przez rury (zarówno „gorące”, jak i „zimne”) wylewa się różne paskudne rzeczy: kawałki rdzy, stara zieleń tablica i jakiś niesamowity czarny osad! I kto by pomyślał, że delikatny cienki korpus elastycznego węża łączącego nie wytrzyma i nie zatyka się?
Mąż, bardzo porywczy i impulsywny młody człowiek, był naprawdę oburzony tym, co się stało. Jak to?! Po prostu go założyli, a tutaj masz blokadę.
Ślusarz powiedział, że praca jest ciężka, zajmie 2–3 godziny, że czołg trzeba będzie zdemontować i ponownie wszystko przykręcić. Poprosiłem o odpowiednią płatność – 250 rubli. Jednocześnie jednak wyjął zeszyt, coś w nim napisał i wręczył Verochce kartkę papieru. Tutaj, mówią, jest mój numer telefonu komórkowego (!), Zadzwoń w wolnym czasie i zadzwoń. Ale wcześniej kup nowy elastyczny wąż.
Oto brudny hydraulik Afonya dla ciebie. Z telefonem komórkowym. Od kiedy? Mąż zasugerował to najwyraźniej, ponieważ zaczęli brać 250 rubli za wymianę węża.
Mąż powlókł się do sklepu z narzędziami. I kupił, za karę ślusarza, węża o standardowej średnicy rury i długości 45 centymetrów, w metalowej pochwie, zakończonej błyszczącymi nakrętkami. Po drodze spotkałem sąsiada. Słysząc smutną historię, zgłosił się na ochotnika do samodzielnego naprawienia awarii. I dosłownie w dziesięć minut bez problemu wymieniłem stary wąż na nowy, po prostu odkręcając i wkręcając dwie nakrętki. Jak się okazało, nie ma potrzeby demontażu żadnego zbiornika. Wszystko okazało się znacznie prostsze. Po wypiciu kilku kieliszków sąsiad życzył młodym szczęścia i zadowolony wyszedł.
Na tym nasza historia mogła się skończyć. Ale czytelnik prawdopodobnie jest zainteresowany, aby wiedzieć, jak nadal uniknąć takiej uciążliwości – zatkanego elastycznego węża?
Oto, co powiedział nam doświadczony hydraulik Nikolai Donchuk:
„Taki problem – zatkany wąż elastyczny – nie zdarza się zbyt często, ale zdarza się. Kłopot w tym, że nie da się go wyczyścić ręcznie, ponieważ średnica wewnętrznego pierścienia rurki to tylko 8-10 mm. Dlatego jedynym sposobem rozwiązania problemu jest po prostu wymiana starego węża na nowy. aby w przyszłości nie stawić czoła podobnej sytuacji, w dniu podłączenia ciepłej wody wystarczy szczelnie zamknąć zawory na rurach „ciepłej” i „zimnej”. Poczekać, aż woda brudna spłynie. A po dwóch godzinach można bezpiecznie „podłączyć się” do ogólnoregionalnego święta „Dali” gorąca woda! „
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis