Jak zatrudniać pracowników do napraw

Treść artykułu



Nowy budynek z „gołymi ścianami” i stare mieszkanie w „Chruszczowie” są równie chętnie wyremontowane. A ty, na szczęście, w ogóle nie wiesz, jak posługiwać się szczotką i młotkiem. Ale czasy, kiedy taką sytuację uznawano za beznadziejną, minęły bezpiecznie. O czym należy pamiętać, rozpoczynając remont?

Jak zatrudniać pracowników do napraw

Gdzie znaleźć pracowników

W dzisiejszych czasach na każdym rynku budowlanym roi się od wolontariuszy, którzy ogłaszają swoje istnienie reklamami bezpośrednio w pawilonach. Możesz również skontaktować się z firmą naprawczą. Dają się poznać nie na płotach, ale w gazetach i czasopismach. Warto nie polegać wyłącznie na przekazach reklamowych, ale zatrudniać pracowników, którzy już naprawili znajomych. Nie będzie tak straszne dać 30% obowiązkowej zaliczki. Możesz zobaczyć, co ci rzemieślnicy już zrobili, i wyciągnąć wnioski na temat ich umiejętności i przyzwoitości.

1. Zgodnie z zaleceniem
Najłatwiejszy i na pierwszy rzut oka najbardziej niezawodny sposób. Ponieważ twoi dobrzy przyjaciele, krewni lub przyjaźni sąsiedzi wydają się ręczyć za jakość pracy rzemieślników. Dodatkowo jest świetna okazja, aby ich odwiedzić – popatrzeć, zapukać i poczuć realne efekty pracy rekomendowanego zespołu. Jest tylko jedna wada (nawiasem mówiąc, dotyczy to zarówno prywatnych handlowców, jak i pracowników firm budowlanych) – i jest dziura w starej kobiecie.

2. Przez reklamy
Radzę nie zbierać całej masy publikacji budowlanych – gazet typu „Remont w Moskwie” czy czasopisma „Strojka”, „Sezon budowy” itp. Faktem jest, że reklamodawcy – zarówno firmy, jak i prywatni handlowcy – podają informacje o sobie w kilku publikacjach jednocześnie. Dlatego wykonując większe telefony, możesz dotrzeć do tej samej firmy lub tego samego brygadzisty co najmniej 5-6 razy. Może to ostatecznie zmęczyć obie strony. Dlatego wystarczy wziąć jedno czasopismo i jedną lub dwie gazety. Zapewniam, że to wystarczy, aby znaleźć odpowiednią opcję lub stać się na tyle brutalnym, aby zlecić naprawę pod numer telefonu, który okazuje się ostatni.

Co powinno być w umowie

Swoją drogą, mówiąc o przyzwoitości – warto zawrzeć umowę nawet ze sprawdzonymi pracownikami. W ramach takiej umowy budowniczowie zwykle udzielają rocznej gwarancji. I łatwiej będzie wyjaśnić: nie będzie stwierdzeń typu: „Ty tego nie powiedziałeś”..

Dokonując oszacowania po raz pierwszy według stawek zgłoszonych przez firmę lub zespół, trudno jest poprawnie oszacować koszty. Powstają dodatkowe prace, a co za tym idzie, koszty. Aby takie niespodzianki zdarzały się jak najrzadziej, umowa musi od razu określać kwestie tradycyjnie kontrowersyjne..

po pierwsze, który przywozi i opłaca przewóz materiałów oraz na którego koszt są one rozładowywane.

Po drugie, kto wyrzuca śmieci. To szczególnie delikatna kwestia, bo w Moskwie wielkogabarytowych odpadów budowlanych nie da się wrzucić do zwykłych śmietników. Aby to zrobić, musisz zamówić specjalne pojemniki, każdy za 30 – 40 dolarów (zwykle wymagane są 2-3 sztuki), a następnie sam je wyjąć.

Po trzecie, kto sprząta mieszkanie po remoncie.

Czwarty, warunki pracy. Jeśli te punkty nie zostaną od razu uwzględnione w oszacowaniu, możesz być pewien –
budowniczowie zażądają od nich dodatkowego jackpota. Cóż, warunki będą
rozciągnięty nawet przez najbardziej szanowanych pracowników.

W umowie zawieranej w firmie takie rzeczy nazywa się „narzutem” i „pochłaniają” 20 – 30% całej kwoty. Warto doprecyzować, które prace są tutaj uwzględnione, a za które będziesz musiał dodatkowo zapłacić.
Podaj wszystkie szczegóły tak szczegółowo, jak to możliwe. Warto nie tylko wskazać „wypoziomowanie stropu”, ale konkretniej wyrazić swoje potrzeby: czy sufit ma być wyrównany „do zera”, czy tylko równo otynkowany. Ale nie bądź zbyt absurdalny. W ogóle nie jest konieczne rejestrowanie każdej szyny: na przykład instalacja drzwi bezbłędnie obejmuje przybijanie listew.

O czym jeszcze należy pamiętać

Warto wziąć pod uwagę, że mały zespół (jeden z dwóch) zajmie mniej pracy, ale też zajmie więcej czasu. Zobacz, co będzie Cię kosztować mniej, bo w trakcie remontu lepiej wziąć urlop.

Zapracowanym „pracoholikom” lepiej jest zatrudnić firmę. Jest tam przydzielony nadzorca, który będzie obserwował budowniczych i robił zakupy..
Jeśli kupujesz materiały na rynku, lepiej to zrobić w tym samym miejscu – chętniej targują się ze stałymi klientami.

I ostatnia – kolejność pracy opiera się na zasadzie: najpierw najbrudniejsza, potem – od góry do dołu. Planując je, należy wziąć pod uwagę, że hałasować można tylko w dni powszednie od 11.00 do 19.00 – zgodnie z poleceniem burmistrza Moskwy. Upewnij się, że w weekendy są „ciche” prace: tynkowanie lub tapetowanie, a pracownicy nie są bezczynni.
Średnio naprawa jednopokojowego mieszkania bez instalowania hydrauliki, ale z częściowym układaniem płytek (na przykład tylko w kuchni), będzie kosztować 40 USD za mkw. m. Materiały na nie najbardziej „fajne”, ale nie najbardziej prymitywne remonty jednopokojowego mieszkania bez kanalizacji, ale z płytkami ceramicznymi przyniosą 3000 – 3500 dolarów.

O Marcin Szulc 913 artykułów
Marcin Szulc uzyskał stopień magistra w dziedzinie Zarządzania Gospodarstwem Domowym na Uniwersytecie Warszawskim. W trakcie studiów skupił się na badaniu nowoczesnych rozwiązań ułatwiających życie w domu, a także na rozwijaniu umiejętności dziennikarskich. J prace dyplomowe zdobyły uznanie ze strony wykładowców i były prezentowane na różnych konferencjach naukowych.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*