Pamiętajmy, jak to było. Szpachlówka, wapno, farba na bazie wody, wybielacz. Rezultat jest zawsze taki sam: płaski (mniej lub bardziej) biały sufit to najbardziej znana, spokojna opcja. Nowe czasy przyniosły nowe technologie wykończenia sufitu, a wraz z nimi nowe rozwiązania – wielopoziomowe. Pierwsze eksperymenty były katastrofalne. Często cały projekt pomieszczenia sprowadzał się do skomplikowanych okrągłych lub łamanych sufitów wielowarstwowych. Takie efekty zastąpiły opracowanie autorskiej koncepcji aranżacji wnętrz. Na przykład na suficie jednego mieszkania konfiguracje przypominające piramidy Cheopsa, Wielki Mur Chiński, Złoty Most w San Francisco i inne cuda mogły jednocześnie współistnieć. Nieuzasadnione, ekscentryczne pomysły autorów takich stropów prowadzą do tego stopnia, że nie da się już nie powrócić…
Dzisiaj hobby wielopoziomowych sufitów, które ogarnęło wszystkich architektów i projektantów dekorujących mieszkania kilka lat temu, jest na szczęście w tyle. Ta technika sama w sobie nie może być traktowana jako oznaka złego smaku. Wręcz przeciwnie, pomaga rozwiązać wiele problemów estetycznych i technicznych. Projekty zostały skompromitowane jedynie przez nadmierny entuzjazm dla nich. Dziś panuje odwrotny trend: najbardziej stylowe wnętrza rozwiązuje się bez użycia poziomów powyżej. A jeśli są używane, to po dokładnym przestudiowaniu rysunku w planie i dokładnych obliczeniach wysokości konstrukcji. Stropy wielopoziomowe zawsze były bardziej elementem lokalu publicznego niż prywatnego. Pojawienie się na rynku sufitów napinanych i płyt kartonowo-gipsowych sprawiło, że stały się one szeroko dostępne i rozpowszechnione. Te „elastyczne” technologie są stosunkowo tanie i praktycznie nie mają ograniczeń konfiguracyjnych..
Nieprawidłowości i wady w stropie podstawy mogą stać się powodem zastosowania kilku poziomów. Czasami różnice są tak duże, że nie da się ich ukryć w inny sposób. Na przykład stan starych podłóg między piętrami jest bardzo zły. Po demontażu starych ścianek działowych znajdują się nieodpowiednie belki i poprzeczki. Dopasowanie tak zniszczonych sufitów jest trudniejsze niż zakamuflowanie ich dodatkowymi
Czasami w mieszkaniu trzeba ukryć systemy klimatyzacji, okablowanie elektryczne, kanały powietrzne, linie freonu, rury wodociągowe, ogrzewanie. Strop wielopoziomowy może stać się „obudową” do przykrycia elementów technologicznych.
Taki sufit z powodzeniem rozwiązuje problemy z objętością przestrzeni. Podczas reformowania mieszkania często konieczne jest przynajmniej wizualne „podniesienie” sufitu. Może się to wydawać dziwne, ale eksperci doskonale zdają sobie sprawę z następującej techniki: w nowoczesnym wnętrzu wrażenie dodawania przestrzeni powstaje poprzez kompresję poszczególnych obszarów. Tak więc, jeśli w korytarzu poziom sufitu został obniżony, aw jadalni utrzymywali poziom podstawy, to kiedy wejdziesz do niego z korytarza, będzie ci się wydawać, że wszedłeś niejako do wyprostowanej przestrzeni. Jednocześnie poziom bazowy jest podkreślony oświetleniem, kolorem lub teksturą. W jednym miejscu opuścili się, w innym podnieśli, jakby się zatrzymali.
Podział na strefy. W kontekście nowoczesnego domu ważna jest również kwestia wydzielenia wydzielonych stref. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku mieszkań nowego typu, wyposażonych zgodnie z rodzajem otwartych przestrzeni przepływowych, które tworzą jedną konstrukcję z tworzywa sztucznego. Wiemy, że zamiast starego kwadratowego systemu zagnieżdżania z wąskimi korytarzami projektanci i architekci wprowadzili nowy. Ma dwa główne obszary: publiczny i prywatny. Mogą łączyć mini-strefy – miejsca do jedzenia, odpoczynku, pracy. Wymaga to większej konsekwencji w organizacji przestrzeni, większej izolacji każdej ministrefy. W pomieszczeniu, w którym praktycznie nie ma ścian, obszary funkcjonalne zaczęto podkreślać wykończeniem podłogi, ścian i oświetleniem. I oczywiście poziomy sufitu. Na przykład patrząc w górę, widzimy owal, który powtarza owal stołu w jadalni. Albo osobna wanna, łóżko, ogród zimowy, blat barowy, a nawet „droga” z jednej strefy do drugiej. Zwykle sufity dwupoziomowe są „podparte” przez podłogę. Może to być podium, użycie różnych materiałów na podłogę lub ten sam materiał, ale różne kolory (na przykład parkiet i płytki, parkiet w dwóch odcieniach).
Nawet jeśli nie ma nic do ukrycia za wielopoziomowym sufitem, zwracają się do niego jako dekoracji wnętrz. Formy takich konstrukcji są bardzo zróżnicowane: klasyczna geometria, wygięte, fantastyczne kształty, kombinacje zakrzywionej linii i trójkąta, różnice poziomów względem podstawy – trzy, cztery, pięć. Mogą to być sztukaterie, systemy gzymsów, po prostu abstrakcyjne kompozycje. Imitacja elementów konstrukcyjnych w klasycznym wnętrzu to jedna z odmian wielopoziomowego sufitu przegubowego. Ważne jest, aby ten plastik był czymś podyktowany. Czasami poziomy są podkreślane kolorem lub imitacją jakiejś faktury, na przykład starej ceramiki. Wypełnij kolorem środek sufitu, uzyskaj jeden efekt, trochę go przyciemnij – inny, równy kolor daje trzeci. Ten ruch półtonów zmienia płaszczyznę.
Mówiąc o suficie wielopoziomowym, po prostu nie możemy nie powiedzieć, jak znacznie rozszerza możliwości światła. W tym przypadku to więcej niż światło: „maluje” wnętrze, dodaje mu intrygi i efektu. Generalnie jest to temat wart osobnej dyskusji. Miękkie światło wpadające do sufitu podstawy odbija się od całego wnętrza. Spot – podkreśla coś poniżej. Obniżone lampy podkreślają intymność otoczenia. Prawidłowe ustawienie źródeł światła nie jest łatwym zadaniem: należy je ukryć, ale nie można ich zakopać zbyt głęboko, w przeciwnym razie światło będzie niewystarczające. Światło powinno być miękkie, rozproszone, o świetlistym konturze.
Różne poziomy płaszczyzny sufitu są często używane do tworzenia artystycznych sufitów (ze wzorem, sztukaterią, różnymi efektami „naturalnymi” i „atmosferycznymi”). Jest to jednak osobny temat rozmowy. W przyszłości na pewno opowiemy o możliwościach artystycznych sufitów.
We wnętrzu nic nie jest przypadkowe, a jedno wynika z drugiego. Tak jak nie da się wyrwać strony z książki, tak nie da się wyrwać jednej strefy z kontekstu domu. Dlatego podczas pracy z wielopoziomowymi sufitami projektanci nie pracują w jednym pomieszczeniu. Potraktuj swój sufit jako integralną część swojej przestrzeni życiowej, w połączeniu z meblami, ścianami, podłogą. Profesjonaliści Ci w tym pomogą.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis