Moja babcia otrzymuje prezent co dwa miesiące. I zawsze to samo: pieniądze na nowy czajnik. Z powodu niestrudzonego oglądania seriali nieustannie zapomina o żelazie gotującym się na gazie. Dlatego czajniki wypalają się regularnie.
Postanowiłem zerwać z ustaloną tradycją i kupiłem jej importowanego przystojnego mężczyznę z automatycznym wyłączaniem. Ku mojemu wielkiemu zdumieniu problemy nie skończyły się na tym, ale płynnie przeniosły się na inną płaszczyznę..
Początkowo Babcia długo próbowała podłączyć wtyczkę nowego czajnika do gniazdka. Ale to nie zadziałało, szpilki wtyczki były grubsze niż otwory w gnieździe. Potem babcia poszła na rynek i kupiła adapter oczywiście najtańszy. Stopił się po 4 dniach. Przy piątym adapterze, który zawiódł, cierpliwość babci pękła, a ona dokonała droższego zakupu – adaptera, do którego można podłączyć aż 5 wtyczek! Łatwo sobie wyobrazić, że urządzenia elektryczne zostały natychmiast znalezione, bez jednoczesnej pracy, której nie można było zrobić. Następnie pod ciężarem adaptera z wtyczkami samo gniazdo wypadło ze ściany. Krótko mówiąc, musiałem wezwać elektryka. Naprawił biedactwo wiszące na przewodach i zasugerował zamontowanie dodatkowego tzw. „Gniazda euro”, żeby rozwiązać problem podłączenia czajnika.
Po pracy elektryk szczęśliwie został, by napić się herbaty z babcinymi sernikami. Zatrułem rowery, wyśmiałem nasz „elektryczny” analfabetyzm, ale mimo to z rozmowy z nim dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy o gniazdkach.
Przede wszystkim nasze konwencjonalne gniazda mają mniejsze otwory niż gniazda Euro. Ponieważ bolec wtyczki domowej ma średnicę 4 mm, a wtyczki obcej 4,8 mm, a odległość między pinami jest nieco większa.
Po drugie, gniazdko domowe jest zaprojektowane na prąd 6,3 lub 10 A, a zagraniczne na 10 lub 16 A. Liczby te są potrzebne do obliczenia, ile urządzeń mogę jednocześnie podłączyć do tego gniazda. Tutaj, jak sam rozumiesz, przerwaliśmy picie herbaty i zabraliśmy się do obliczeń. Otrzymaliśmy: do naszego gniazdka można podłączyć urządzenia o łącznej mocy 1386 W (1386 W = 6,3 A x 220 V), a do importowanego 3520 W (3520 W = 16 A x 220 V).
Natychmiast pomyślałem: „Jak wspaniale! Okazuje się, że do obcego gniazdka można podłączyć więcej urządzeń elektrycznych ”. Ale go tam nie było.
Każde mieszkanie (lub klatka schodowa) posiada rozdzielnicę z wtyczkami bezpieczeństwa. Chronią sieć elektryczną przed przeciążeniami. Na przykład moja babcia ma dwie wtyczki. Jeden do kuchni, toalety i łazienki, drugi do pokoi. Każda wtyczka zawiera wartości prądu i napięcia (6,3 A i 250 V). Dlatego gdy tylko sumaryczna moc jednocześnie włączonych urządzeń będzie większa niż maksymalna moc wtyczki – 1575 W (1575 W = 6,3 A x 250 V), prąd babci zostanie odcięty. Odbywa się to tak, aby okablowanie się nie nagrzewało, izolacja nie zapaliła się i nie było ognia. Żeby było wreszcie strasznie, „mistrz elektryki” dodał, że 50% pożarów ma miejsce właśnie z powodu usterek w okablowaniu elektrycznym..
Z tego wszystkiego doszedłem do wniosku, że przy takich korkach babci nie obchodzi, które gniazda włożyć – 6,3 czy 16 A. Chociaż można oczywiście dać jej wtyczkę 10 A, ale wtedy od razu nasuwa się pytanie: czy wytrzyma okablowanie? A potem nasz narrator, po znaczącej pauzie, powiedział, że najważniejszą rzeczą w oczodołach (jak zrozumiałem, dosłownie istotną) jest obecność w nich uziemienia. Wszystkie importowane gniazda to mają. W przeciwieństwie do naszej sieci elektrycznej (dwuprzewodowej), obca ma również trzeci przewód – uziemienie. Ponieważ „przeklęci imperialiści” starają się chronić swoje cenne zdrowie tak bardzo, jak to możliwe. W końcu w domu jest wiele urządzeń, których uziemienie jest niezbędne. Są to po pierwsze wszystkie urządzenia grzewcze (mają dużą moc wyjściową). Po drugie, wszystkie urządzenia związane z wodą (ponieważ woda jest doskonałym przewodnikiem prądu). I po trzecie, wszystkie złożone urządzenia elektryczne z mikroukładami, na przykład komputer (ponieważ strasznie boją się elektryczności statycznej). Jest to styk uziemiający, który przewodzi elektryczność statyczną do ziemi, nie pozwalając jej uderzyć w nas ani wyłączyć naszego sprzętu.
Ze smutkiem i, jak mi się wydawało, z zazdrością kolegów z zagranicy, nasz gość opowiedział, że w naszym kraju przez długi czas domowe gniazdka były produkowane tylko dla dwóch kontaktów. Masowa produkcja gniazd ze stykiem uziemiającym rozpoczęła się po przywiezieniu do kraju ogromnej ilości importowanego sprzętu z wtyczkami innymi niż nasze.
Ale, jak rozumiem, takie gniazdko oczywiście pozwoli ci włączyć urządzenia bez adaptera, ale nie da uziemienia. A jeśli mam stary dom, ale chcę mieć wysokiej jakości i bezpieczne okablowanie, to trzeci przewód uziemiający będę musiał sam wyciągnąć (lub przy pomocy czarodzieja).
To są trudności. I jeszcze jedno pytanie do elektryka: czy jest jakaś gwarancja, że kupię wysokiej jakości gniazdko, które nie topi się i nie świeci jak tanie, staromodne adaptery. A ogólnie na co zwrócić uwagę przy wyborze? Na to otrzymałem następującą odpowiedź: kupując punkty sprzedaży, przede wszystkim należy zwrócić uwagę na oznakowanie! Z tyłu gniazda należy wskazać: wartości prądów i napięć, na jakie gniazdo jest zaprojektowane, znak towarowy producenta lub nazwę firmy.
A jednak, biorąc pod uwagę naszą kobiecą ignorancję, elektryk poradził przy zakupie gniazdka elektrycznego w sklepie, a zwłaszcza na rynku, aby wymagać przedstawienia certyfikatu zgodności z GOST. Tylko on może zagwarantować normalne działanie gniazd.
Aby sprawdzić w praktyce słowa elektryka i dowiedzieć się, dlaczego certyfikaty gwarantują jakość gniazdka, odwiedziłem laboratorium Naukowo-Technicznego Centrum Certyfikacji Urządzeń Elektrycznych Gospodarstwa Domowego (NTCS BETI).
Pracownicy laboratorium poinformowali mnie, że przed wejściem na rynek wszystkie gniazdka elektryczne (zarówno krajowe, jak i importowane) są testowane pod kątem zgodności z GOST. Czego się z nimi nie robi, a czego nie sprawdza! Opowiem ci o niektórych próbach, które zapadły w moją duszę.
Wtyczka urządzenia elektrycznego powinna wchodzić i wychodzić z gniazdka z pewną siłą, ale dość łatwo. W tym celu sprawdzane są gniazda. Test nazywa się bardzo sprytnie: siła wtyczki z gniazdem. Aby określić wytrzymałość korpusu gniazd, kilka sztuk umieszcza się w obracającym się bębnie, w którym wirują jak sportowe piłki lotto. Następnie sprawdzają, czy obudowa jest pęknięta lub zepsuta. Kolejnym testem wytrzymałościowym jest umieszczenie gniazda w imadle i ściśnięcie go z określoną siłą. Wszyscy wiemy, że wszystkie materiały z czasem się starzeją. Aby sprawdzić, czy materiały, z których wykonane jest gniazdo nie zmienią swoich właściwości w czasie, umieszcza się je w specjalnej komorze i utrzymuje w temperaturze 70-800C przez siedem dni.
Wylot może znajdować się w pobliżu akumulatora lub innego źródła ciepła. Z biegiem czasu korpus wylotu nie powinien odkształcać się od stałego ciepła, aby przewody były odsłonięte. W tym celu przeprowadza się test w wysokiej temperaturze (2000 ° C, trzy godziny).
Nawet po zimowaniu w nieogrzewanym domku letniskowym gniazda muszą regularnie wykonywać swoją obsługę. Dlatego są testowane w niskich temperaturach (-150C, 24 godziny). Powiedzmy, że w Twojej kuchni ciągle coś się gotuje i jednocześnie gotuje się przez długi czas. Powoduje to zwiększoną wilgotność w pomieszczeniu. Jeśli wyloty są wykonane z porowatego, niespełniającego norm materiału, wilgoć wypełni puste przestrzenie. A ponieważ woda jest doskonałym przewodnikiem prądu elektrycznego, istnieje niebezpieczeństwo porażenia prądem elektrycznym nawet po dotknięciu gniazdek. Aby zapobiec urzeczywistnieniu się tego niebezpieczeństwa, przeprowadza się następujący test: gniazda umieszcza się w komorze z gorącą parą na 24 godziny, a następnie testuje się je na przebicie (podając do obudowy napięcie 2000 V).
Materiał otaczający wszystkie metalowe części gniazda może palić się tylko w otwartym źródle płomienia lub w ogóle nie powinien się palić. W tym celu gniazdo jest „torturowane” gorącym drutem: niezależnie od tego, czy jest włączone, czy wyłączone. Dopiero po przejściu przez to wszystko, gniazdka wychodzą na „światło”, do konsumenta – „wręcza” certyfikat zgodności. Ponadto certyfikat można wydać albo na określoną partię towarów, których próbki pomyślnie przeszły wszystkie testy, lub na określony czas (dla przedsiębiorstw, które są dealerami określonej firmy i sprzedają jej produkty).
Po otrzymaniu takiej ilości nowej wiedzy moją uwagę zaczęły przyciągać wszystkie gniazdka, które spotkałem w drodze od znajomych, w biurach, w sklepach i na rynkach. Nie mogłem sobie wyobrazić, że będzie ich tak wielu. Powiem ci w kolejności.
Gniazda bez uziemienia
Chyba nie ma osoby, która w swoim najmłodszym dzieciństwie, ledwo nauczywszy się chodzić, nie próbowałaby samodzielnie zapoznać się z tym „zabawnym” urządzeniem, wkładając do niego palec, ołówek lub inne przedmioty. Już w wieku dorosłym rozumiemy, że wszystkie urządzenia domowe i oświetleniowe są podłączone do gniazdka. To urządzenie jest tak znajome, że łatwo je opisać nawet mnie, osobie dalekiej od elektrycznej mądrości. Proste gniazdo ma izolacyjny korpus z dwoma otworami. Z drugiej strony są do niego podłączone dwa styki przewodów elektrycznych. Tak wygląda większość outletów w naszych domach..
Gniazda z uziemieniem
Jak już wiemy, gniazda z uziemieniem są w zasadzie zaprojektowane do okablowania trójpinowego. Wszystkie zagraniczne gniazda mają trzeci styk uziemiający (chociaż, biorąc pod uwagę specyfikę naszego okablowania, niektóre zagraniczne firmy zaczęły produkować gniazda dla dwóch styków).
Ale historycznie gniazdka w różnych krajach nieco się od siebie różnią. Na przykład we Francji gniazdo ma dwa otwory i kołek. Gniazdo amerykańskie ma otwory z bocznymi szczelinami. A to, co nazywamy „gniazdem euro”, jest standardem niemieckim. Wygląda to tak: pośrodku wylotu znajduje się dość duże cylindryczne wgłębienie, u dołu którego znajdują się otwory na kołki wtyczki, a po bokach wystające dławiki. To są kontakty naziemne. Wszystkie powyższe produkty są ułożone w taki sposób, że po włożeniu wtyczki do gniazdka styki uziemiające jako pierwsze wchodzą ze sobą w kontakt, a dopiero potem te, które przewodzą prąd.
Krajowi producenci produkują gniazda z uziemieniem według modelu niemieckiego.
Gniazda z zaciskami śrubowymi i bez
Wewnętrzna część gniazda z bezśrubowym zaciskiem kablowym firmy Siemens
Podczas montażu gniazda z zaciskiem śrubowym styki przewodu elektrycznego umieszcza się między dwiema płytami połączonymi śrubą. Skręcając go, uzyskujemy silne połączenie między gniazdkiem a okablowaniem.
W przypadku gniazd bez zacisków śrubowych przewód wkłada się do otworu stykowego, który rozszerza się po naciśnięciu specjalnego klawisza. Wsuwasz do niego drut, zwalniasz klucz – i otwór jest ściśnięty, ciasno owijając się wokół drutu. Takie urządzenia mają gniazda Siemensa, z przyjemnością podłącza się do nich przewody: prosto i szybko. Uważa się jednak, że zacisk śrubowy, chociaż wymaga pewnego wysiłku, jest nieco bardziej niezawodny, zapewnia lepszy kontakt. Wynika to z faktu, że druty aluminiowe, z których głównie składa się okablowanie domowe, są raczej miękkie. Drut zaciśnięty między płytkami z czasem spłaszcza się – styk słabnie. W przypadku zacisku śrubowego wystarczy mocniej dokręcić śrubę. A w gnieździe bez śrub trzeba będzie wyciągnąć przewód, „odgryźć” zdeformowane końce i ponownie włożyć w zaciski (jeśli oczywiście wystarczy długość przewodu).
Gniazda do okablowania zewnętrznego i wewnętrznego
Gniazda wbudowane przeznaczone są do ukrytego okablowania, gdy przewody są schowane w ścianie, a część elektryczna gniazda jest również wpuszczona w ścianę. Gniazda wbudowane są prawie zawsze instalowane w mieszkaniach. Napowietrzne są najczęściej używane przy otwartym okablowaniu, to znaczy, gdy przewody są układane na ścianach. Często umieszcza się je w drewnianych domkach wiejskich, mocowanych bezpośrednio na ścianie..
Wpusty z okiennicami ochronnymi
Absolutnie niezbędna rzecz do pokoi dziecięcych. Dorastając, małe dziecko zaczyna odkrywać otaczający go świat. Jeśli chce palcem wbić się głębiej w gniazdo lub włożyć tam goździk, nie może tego zrobić. Otwory tych gniazd są chronione specjalnymi przesłonami ochronnymi, które otwierają się tylko wtedy, gdy para metalowych kołków stykowych wtyczki jest jednocześnie włożona do gniazda. Oczywiście pod warunkiem, że nie jest to szczególnie utalentowane dziecko, które potrafi jednocześnie włożyć dwa gwoździe w otwory. Kurtyny ochronne są różne, niektóre otwierają się do góry, inne z okrężnym ruchem wtyczki, inne tylko z pewnym wysiłkiem itp. Cena tych gniazd wynosi od 6 rubli. dla krajowych do 260 za import.
Gniazda do pomieszczeń o dużej wilgotności
Woda i elektryczność to rzeczy nie do pogodzenia. Dlatego najlepiej jest nie używać urządzeń elektrycznych w pomieszczeniach o dużej wilgotności. „A co z pralką, suszarką do włosów, golarką elektryczną lub szczypcami elektrycznymi?” – ty pytasz. W takim przypadku należy zwrócić uwagę na stopień ochrony urządzeń elektrycznych (w tym gniazdka) przed wodą i kurzem. Dane te należy podać w instrukcji (lub na opakowaniu).
Stopień ochrony IP urządzeń elektrycznych składa się z dwóch cyfr. Pierwsza przedstawia ochronę przed wnikaniem cząstek stałych w strukturę gniazda:
0 – brak ochrony;
1 – od 50 mm wielkości;
2 – od rozmiaru 12 mm;
3 – od rozmiaru 2,5 mm;
4 – od 1 mm wielkości;
5 – ochrona przed kurzem;
6 – pełna ochrona przed kurzem.
Drugi pokazuje ochronę przed wilgocią:
0 – brak ochrony;
1 – od pionowo spadających kropli;
2 – z kropli wody spadających pod kątem 15 °;
3 – od ukośnie spadających rozprysków, kąt pochylenia do 60 °;
4 – od rozprysków;
5 – z dysz wodnych;
6 – z silnych strumieni wody;
7 – od chwilowego zanurzenia w wodzie;
8 – przed długotrwałym zanurzeniem w wodzie.
Dlatego jeśli instrukcja wskazuje IP44, oznacza to, że gniazdo sieciowe jest chronione przed cząstkami kurzu większymi niż 1 mm i bryzgami wody. Stopień ochrony IP44 jest wystarczający do zainstalowania gniazdka w łazience lub innych miejscach o dużej wilgotności. Posiadają wewnątrz dodatkowe gumowe podkładki. Dlatego instalując w łazience gniazdko o zwiększonej ochronie, po kąpieli można wysuszyć włosy suszarką do włosów. Ale jeśli chodzi o potężne urządzenia elektryczne, do ich podłączenia najlepiej jest używać gniazd z wyłącznikiem różnicowoprądowym (RCD).
Gniazda z wyłącznikiem ochronnym
Podczas instalowania urządzeń elektrycznych o tak dużej mocy, jak pralka w łazience, należy zachować dużą ostrożność. Oczywiście, w przeciwieństwie do naszych importowanych „Eurek”, które mają ogromny zestaw funkcji, znacznie ułatwiają życie. Pamiętaj jednak, że generalnie nie są one w ogóle przeznaczone do montażu w łazienkach. Łazienka (zdaniem obcokrajowców) to miejsce, w którym ludzie myją się, porządkują i odpoczywają! Pralka jest zainstalowana w kuchni lub w specjalnym pomieszczeniu. Ale jeśli nie ma dokąd pójść, przynajmniej zabezpiecz się tak bardzo, jak to możliwe, specjalnym gniazdem z RCD (wyłącznikiem różnicowoprądowym). Wyjaśnię na najprostszym przykładzie.
Powiedzmy, że suszysz włosy z uszkodzoną izolacją i nagle wpadają one do małej kałuży na podłodze, w której stoisz boso. Natychmiast stajesz się przewodnikiem, a prąd, który wybrał cię na przewodnika, nazywa się prądem upływowym. To on łapie specjalny czujnik i włącza wyłącznik różnicowoprądowy. Suszarka natychmiast się wyłączy, a Ty nie poczujesz nawet lekkiego porażenia prądem. To know-how niemieckiej firmy Siemens kosztuje prawie 120 dolarów.
Gniazda zewnętrzne
Często, aby pracować w ogrodzie, w ich letnim domku lub w garażu, trzeba podłączyć kosiarkę, wiertarkę lub coś innego elektrycznego. Aby to zrobić, wygodnie jest mieć gniazdko podłączone na zewnątrz domu lub garażu. Powinien działać pomimo zmian temperatury, deszczu, śniegu. Dlatego nie należy kupować w tym celu zwykłego gniazdka. Potrzebujesz gniazda o wysokim stopniu ochrony (IP55) i nasadki ochronnej. Jego cena od francuskiej firmy „Legrand” to około 250 rubli.
Gniazdo timera
To niesamowite urządzenie, o którym mi opowiadano w przedstawicielstwie francuskiej firmy „Legrand”, która oferuje różne urządzenia elektryczne. Programowalny timer jest zainstalowany obok gniazdka. Służy do ustawiania czasu włączenia i wyłączenia urządzenia podłączonego do tego gniazdka. Pomyślałem, że moja babcia byłaby po prostu szczęśliwa, mając taką w domu. Ustawiałbym minutnik na czas rozpoczęcia serialu, a babcia siadałaby do oglądania telewizyjnych pasji z ciągłą filiżanką gorącej herbaty.
Gniazdo z wtyczką wyrzutnika
Gniazdo z wyrzutnikiem wtyku firmy PRODAX
W mojej kuchni, nad stołem do krojenia, mam gniazdko, w którym stale podłączam robot kuchenny, mikser, młynek i młynek do kawy. Ze względu na ciągłe wtykanie i wyciąganie wtyczek gniazdko okresowo wypada ze ściany, co za każdym razem denerwuje i narzeka męża o mojej niezwykłej sile. Natknąłem się więc na cudowne urządzenie za 103 rubli: gniazdo z katapultą węgierskiej firmy „Prodax” (Prodax). W rogu gniazda znajduje się przycisk, po naciśnięciu uruchamia się „katapulta”, a wtyczka jest wypychana z gniazda bez żadnego wysiłku z mojej strony.
Gniazdo ze wskaźnikiem stanu pracy
Gniazdo to wyposażone jest w specjalny wskaźnik (żarówkę), który pokazuje czy w sieci jest napięcie czy nie..
Gniazdo na dowolny typ wtyczki
Gniazdo i wyłącznik niemieckiej firmy „POPP” z serii „Natura”
Ten wylot ma wszystkie możliwe i niemożliwe otwory. Możesz podłączyć do niego wtyczkę dowolnej konfiguracji. Nie mogę powiedzieć, jak mocne i niezawodne jest to wszystko, ale jeśli masz dużo sprzętu z różnych krajów z różnymi wtyczkami, może to jest gniazdo, którego potrzebujesz..
Gniazdo + wyłącznik niemieckiej firmy „POPP” seria „Arcada”
Po zrozumieniu funkcji i konstrukcji gniazd zwróciłem uwagę na fakt, że producenci produkują kilka „serii elektrycznych”, z których każda zawiera gniazda, przełączniki, różne czujniki. Elementy z tej samej serii mają ten sam design, co pozwala zachować jednolity styl przestrzeni życiowej lub biura. Oprócz zwykłego plastiku widoczna część wylotów może być wykonana z metalu, drewna lub wszelkiego rodzaju kombinacji tych materiałów..
Na przykład firma „Module” oferuje siedem serii opracowanych przez niemiecką firmę „POPP” (POPP).
Seria Natura jest dla osób preferujących klasyczny styl. Korpus gniazda wykonany jest z naturalnego drewna (ciemny dąb, sosna, biały i czarny jesion) impregnowanego specjalną mieszanką. Możesz tak dobrać gniazda i włączniki, aby idealnie pasowały do mebli i po raz kolejny podkreśliły bogactwo wystroju i indywidualność wnętrza.
Gniazdo i wyłącznik niemieckiej firmy „POPP” seria „Pallas”
W serii „Arcada” oprawka pod gniazdo wykonana jest z naturalnego drewna (buk, grusza), a wnęka z tworzywa sztucznego. Drewniany korpus z lekkim wygięciem zapewnia bardzo elegancki wygląd.
Seria Pallas jest szczególnie popularna wśród klientów ze względu na nietypowy kształt gniazd i przełączników, które są prawie nie do odróżnienia od siebie. Tak więc korpus przełącznika jest prostokątny, ale klucze są wykonane w kształcie koła. Kolory serii: biały, brąz ze srebrzystym odcieniem, szary, niebieski.
Gniazda i wyłączniki niemieckiej firmy „POPP”, seria „Forever” (po lewej)
Gniazda z serii „Aqua up” do podtynkowego okablowania można zastosować w pomieszczeniach basenów i saun. Są chronione przed bryzgami wody IP44. Miło i bezpiecznie.
Puszki do okablowania nawierzchniowego serii „Aqua top” można instalować w wilgotnych pomieszczeniach, piwnicach i na zewnątrz. Odporna na ciepło i bryzgoszczelna obudowa wykonana jest z odpornego na uderzenia tworzywa sztucznego. Aqua top to przykład udanego połączenia funkcjonalności i nowoczesnego designu.
Seria Amaryl to nowa odsłona projektantów, którzy odważnie eksperymentują z asymetrycznymi liniami i różnymi zestawieniami kolorystycznymi – biel, błękit, winna czerwień, antracyt. W tej serii można łączyć ramki, klucze i wkładki rozetowe w różnych kolorach. Można dobrać taką kombinację kolorystyczną, aby „osprzęt elektryczny” był połączony np. Z tapetą, zasłonami, meblami.
Seria Forever wykonana jest w trzech kolorach: białym, czerwonym, perłowym. Surowe i funkcjonalne. Czyste linie, nic więcej.
Podsumowując, zauważam, że część elektryczna dla wszystkich gniazd tej samej firmy jest zwykle taka sama i nie zależy od projektu. Decydując się na przerobienie wnętrza swojego mieszkania, nie musisz kupować nowych gniazd i przełączników. Wystarczy dokupić tylko zewnętrzną część napowietrzną i ościeżnicę, które będą współgrały z nowym wyglądem pomieszczeń. I pozostaw część elektryczną bez zmian.
Sama kusiły ładne rozety POPP. Co więcej, kupując średnie ceny, usłyszałem komentarz o moim niestandardowym guście. Okazało się, że preferencje rosyjskiego kupującego są bardzo specyficzne i różnią się od wyboru Europejczyka czy Japończyka. Na przykład, według danych Siemensa i Legranda, Rosjanie kupują najtańszy lub najdroższy ze swoich produktów. Najwyraźniej klasa średnia na naszym rynku jeszcze nie radzi sobie z pogodą.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis