Nietypowa architektura nowoczesnej trzykondygnacyjnej willi z basenem

Willa KVS w Buenos Aires

Asymetryczna struktura willi składa się z dwóch horyzontalnie wydłużonych pudełek, które wydają się balansować na powierzchni piwnicy, która jest półpodziemna. Estudio Galera zaprojektowało dom, który zajmuje mniej niż 12% powierzchni, a nawet udało się w nim umieścić basen, pozostawiając majestatyczne sosny nietknięte.

Układ budynku w pełni odpowiada potrzebom właścicieli. Półpiwnica prowadzi do głównej części domu. Jest tu również sypialnia dla gości z łazienką, pralnia i otwarty plac zabaw, który stanowi wizualne połączenie między wnętrzem a terenem. Częściowo przeszklone ściany pozwalają na wlewanie naturalnego światła do całej piwnicy.

Betonowa skrzynia na środkowym piętrze wisi nisko przy ziemi – tak lekka jest jej konstrukcja, z jednym dużym poziomym oknem i wąskimi filarami po bokach. Stąd rozciąga się widok na las sosnowy, natomiast przeciwległa strona działki skąpana jest w cieniu drzew akacjowych.

Połączona przestrzeń kuchni, jadalni i salonu jest praktycznie nie do odróżnienia od tarasu w ogrodzie i basenu. Aneks z boku, ukrywający instalacje techniczne i urządzenia, posiada dodatkowe WC i jest połączony z zewnętrznym miejscem do grillowania. Taras jest osłonięty przed słońcem przez szeroki gzyms dachowy o konstrukcji kratowej. Trzy sypialnie na najwyższym piętrze mają wspaniałe widoki na gaj.

Basen w willi KVS
Wybrukowany chodnik do willi KVS
Podświetlona fasada willi KVS
Kominek w salonie willi KVS
Podświetlona fasada willi KVS

Zdjęcie: Diego Medina.

O Nina Szulc 995 artykułów
Nina Szulc to nie tylko utalentowana autorka, ale także żona i matka dwójki dzieci. Jej życie prywatne stanowi inspirację dla wielu osób, które podziwiają jej umiejętność harmonijnego łączenia obowiązków zawodowych i rodzicielskich. Jej zaangażowanie w poprawę jakości życia w domu sprawia, że jest ona cenioną ekspertką w dziedzinie gospodarstwa domowego, a jednocześnie serdeczną przyjaciółką dla swoich czytelników.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*