Dom, o którym mowa, wygląda prawie dokładnie tak samo, jak wtedy, gdy został zbudowany. Należało jednak odnowić lub wymienić niektóre elementy techniczne, które wyszły z użycia oraz niektóre stare meble.
Podstawą całego procesu swoistej reinkarnacji projektowej była idea zachowania wspaniałego widoku na jezioro z werandy. Brak różnych ścian i sufitów, dający poczucie całkowitej swobody, był czymś, co projektanci musieli zachować. A pomysł jest w pełni udany!
Projekt meble stylowe minimalistyczna atmosfera lat 60. harmonijnie łączy się z całym wnętrzem w stylu retro. Brak jaskrawych, jaskrawych kolorów i geometryczna forma mebli nie odciągnie uwagi od relaksującej, uspokajającej atmosfery patio.
Biel w minimalistycznym wnętrzu inspirowanym latami 60, Prezentowany nie tylko w obiciach mebli, ale także w kolorystyce sufitu i dachu, wprowadza pozytywny nastrój. Nawiasem mówiąc, to właśnie dach skłonił do zakupu zabytkowej sofy – kiedy okazało się, że przecieka woda i wymaga znacznej naprawy, koszt mebli trzeba było obniżyć, zwracając się do sklepów z używanymi rzeczami. To właśnie tam Veranda Restoration Designer Shannon Ggem zdobyła tę uroczą sofę.
Sztuczna trawa, zastosowana tutaj jako dywan, nie tylko doskonale podkreśla ekologiczny design, ale jest również bardzo praktyczna. Dobrze wygląda w otoczeniu przyrody, nie boi się wody i plam. Dodatkowo jest łatwy do wyczyszczenia z piasku i sierści psów, które lubią wylegiwać się na takim “dywanie”.
Stare ramy okienne dodają wyrazu zewnętrznej werandzie. Jeden został przyniesiony przez Shannon z jej własnego domu w sąsiedztwie; pozostałe zostały niedawno odnowione przez innych sąsiadów. Wyeksponowane zużycie tych okien sprawia, że projekt jest bardziej znaczący i głęboki, a jednocześnie wprowadza ironiczne akcenty.
Huśtawki przymocowane do krokwi werandy nad jeziorem, nie tylko zapewniają doskonałą rozrywkę dla dzieci, ale także współtworzą wystrój wnętrza. Podobnie jest z – miniaturową łódką; w rzeczywistości jest to pamiątkowy kajak z Alaski! – zwisający z sufitu: to nie tylko obiekt designerski, ale i niezwykła oprawa świetlna.
Oryginalny dzielony dach, po gruntownej renowacji, utrzymuje deszcz i wiatr z dala od werandy i dopełnia całości. Schody prowadzące do małego molo i samo molo w połączeniu z werandą tworzą niesamowity krajobraz, o którym marzyłby każdy artysta.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis