Piernik i paluszki tygodnia od Władimira Putina

Treść artykułu

• Kim oni są, przyszli wybrani?
• Życie codzienne miliarderów
• Motywy moskiewskie
• Bojownik systemu współczucia

W zeszłym tygodniu przez Rosję przetoczyła się kolejna fala wieców, z których większość nie była poświęcona Dniu Obrońcy Ojczyzny. Tymczasem Władimir Putin ich nie widzi i uważa, że ​​w kraju wszystko jest w porządku, a przyszłe wybory pójdą zgodnie z planem. Miał coś do zrobienia: podczas gdy jego przyjaciele miliarderowie łapali grube kawałki, prezydent publicznie ukarał odpowiedzialnych za podniesienie ceł i wybaczył złodziejom z Ministerstwa Obrony..

Szef komendy policji nie wymienił konkretnych autorów innowacji i powiedział, że departament w pełni popiera tę inicjatywę. Yakunin nie zaprzecza, że ​​protestujący mogą po prostu zmienić zdanie i nie przychodzić na to wydarzenie z własnej woli. Niemniej jednak kierownik wydziału zamierza doprowadzić do wprowadzenia wspomnianych zmian w przepisach..

Przykładem jest „Marsz przeciwko łajdakom”, który odbył się 13 stycznia. W wydarzeniu wzięło udział, według blogerów, 24 tys. Osób, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych liczyło zaledwie 9,5 tys. Osób. Co do minionego tygodnia, wydatki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na zorganizowanie wieców były, szczerze mówiąc, niewielkie. I chociaż te masowe akcje były zakrojone na szeroką skalę, pytania postawione przez ich uczestników nadal dotyczą całego kraju..

Ludzie: zwolnij Putina, więzienie Serdiukow, niższe cła.

Tak więc 23 lutego w całej Federacji Rosyjskiej odbyły się wiece zwolenników LDPR. Publiczność prowadziła kampanię na rzecz reform w armii, zaostrzenia walki z zastraszaniem, karania osób odpowiedzialnych za sprzeniewierzenie na dużą skalę w Ministerstwie Obrony. Ponadto prowadzono propagandę na rzecz przejścia do służby wojskowej kontraktowej oraz podniesienia poziomu zabezpieczenia społecznego wojska i ich rodzin. Urzędnicy Kuzbasu, którzy najwyraźniej uważali takie rozmowy za niebezpieczne, zakazali wiecu w Kemerowie, Prokopiejewsku i Nowokuźniecku.

W Dniu Obrońcy Ojczyzny w Petersburgu na Polu Marsowym miały miejsce akcje nacjonalistów. Protestujący poruszyli również kwestię karania winnych oszustw w wydziale wojskowym. Władze miasta nie zezwoliły przedstawicielom „Rosyjskiego Ruchu Cesarskiego” na spotkanie na placu Pionerskaya, więc miejsce zostało przeniesione. Komuniści Kostromy zażądali również aresztowania Sierdiukowa. Ponadto przedstawiciele Partii Komunistycznej zgromadzeni w Kostromie zapowiedzieli brak zaufania do obecnego prezydenta i rządu, domagając się dymisji.

W Machaczkała (Dagestan) 26 lutego na wiecu odbyło się 50 rencistów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Opowiadali się za zmianą kierownictwa republikańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i przywróceniem gwarancji socjalnych. Przyczyną oburzenia byłych policjantów, którzy zostali niepełnosprawni podczas pełnienia służby, było zerwanie płatności przez firmę ubezpieczeniową Rostra, która zbankrutowała. Umowa z firmą została podpisana w 2011 roku przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Dagestanu, przekazując mu 44,9 mln rubli w formie składek ubezpieczeniowych.

2 marca w Kazaniu (Tatarstan) pod nadzorem jednostki specjalnej Lynx Ministerstwa Spraw Wewnętrznych odbył się wiec z udziałem 100 osób. Protestujący domagali się odstąpienia od inicjatyw władz federalnych zmierzających do powiększenia regionów, a także niezniesienia instytucji prezydencji w podmiotach składowych Federacji Rosyjskiej od 2015 roku. Tym samym prezydenci zostaną nazwani „głowami” republik, co zdaniem protestujących jest pierwszym krokiem do utraty suwerenności terytoriów..

2 marca w Moskwie odbyły się znacznie większe marsze – „Marsz Społeczny” i „Marsz w Obronie Dzieci” – łącznie do 12 tys. Osób. A jeśli uczestnicy ostatniego „marszu” domagali się zwrócenia uwagi na wartości rodzinne, reszta protestujących sprzeciwiała się polityce Siergieja Sobianina i domagała się uczciwych wyborów w 2014 roku, udziału przedstawicieli zwykłej ludności w ustalaniu taryf i rozwiązywaniu problemów migracji zarobkowej.

„Marsz Społeczny” odbył się w sobotę w Petersburgu, liczba protestujących nie przekroczyła 500 osób. Żądań było dość – wypowiadali się przeciwnicy relokacji Wojskowej Akademii Medycznej i Szpitala Miejskiego nr 31, przeniesienia moskiewskich władz sądowniczych do Petersburga, a także obrońcy mieszkańców akademika. Ponadto na wiecu pod koniec marszu wezwano do ukarania funkcjonariuszy, którzy nadużywają przy budowie stadionu na Wyspie Krestowskiego, oraz do powstrzymania wzrostu taryf za media..

Kim oni są, przyszli wybrani?

28 lutego Władimir Putin, nie widząc powszechnych protestów, szczerze próbował przekonać francuskich dziennikarzy o stabilności sytuacji w Rosji 28 lutego, którzy informowali o naruszeniach praw człowieka w Rosji. Prezydent wyjaśnił, że tak, poza tym, że podczas wyborów w 2012 roku doszło do pewnej walki między różnymi siłami politycznymi, co mogło spowodować pojawienie się fałszywych doniesień o łamaniu praw.

Według Władimira Putina demokracja w Rosji budowana jest od 20 lat.

Putin ogłosił, że taka praktyka istnieje od dawna w cywilizowanym świecie i nie widział w tym nic niezwykłego. Prezydent zaznaczył również, że Rosja podąża demokratyczną ścieżką rozwoju od początku lat dziewięćdziesiątych, a prawa człowieka na jej terytorium są ściśle przestrzegane..

Po jego słowach nie ma wątpliwości, że wybory w 2016 r. Będą jak najbardziej uczciwe i przejrzyste. A przygotowania do nich już trwają. 1 marca z inicjatywy Władimira Putina skierowano do Dumy Państwowej ustawę przewidującą wybór 50% deputowanych – 225 osób – według list federalnych, a drugą połowę – według okręgów jednomandatowych. Do tej pory wszyscy posłowie wybierani są na podstawie list partyjnych. Zdaniem przewodniczącego komisji ds. Legislacji konstytucyjnej Władimira Pligina projekt może zostać rozpatrzony w kwietniu.

Uważa się, że taka innowacja pozwoli Jednej Rosji zachować pozycję lidera w nadchodzących wyborach. Dzięki temu kandydaci będą mogli jednocześnie startować w okręgach jednomandatowych i listach partyjnych. Wyniki wyborów są uznawane dla dowolnego wskaźnika frekwencji wyborczej. Jak się okazało, dokument został opracowany przez CKW pod kierunkiem szefa administracji Putina Siergieja Iwanowa..

Analitycy polityczni byli sceptyczni co do nowej ustawy. Tym samym Pavel Salin powiedział, że nowe prawo ma skupić uwagę ludzi na przyszłych wyborach i odciągnąć ich od problemów dnia dzisiejszego. Niemniej Salin sugeruje, że w 2016 roku instrument ten nie pomoże władzom w utrzymaniu pozycji..

Aleksey Makarkin, wicedyrektor Centrum Technologii Politycznych, przeciwnie, uważa, że ​​prorządowi przedstawiciele dzięki nowej ustawie będą mogli zająć większość miejsc w przyszłym parlamencie dzięki „jednomandatowym kandydatom”, którzy wejdą do partii rządzącej. Aleksiej Zudin, zastępca dyrektora Centrum Bieżącej Polityki, zgadza się, że władze zainicjowały rozpatrywanie projektu we własnym interesie, ale jestem przekonany, że prawdziwe przyczyny takiego kroku są znacznie głębsze..

O tym, że wybory mogą się odbyć dużo wcześniej, Giennadij Ziuganow poinformował 24 lutego, w dniu jego ponownego wyboru na szefa Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej. Polityk uważa, że ​​wybory do Dumy Państwowej odbędą się przedterminowo, co wynika zarówno z sytuacji na świecie, jak i problemów w Federacji Rosyjskiej..

Niezadowolony Łużkow odczytuje zwycięstwo w wyborach do Platformy Obywatelskiej i Frontu Ludowego.

To, co wydarzy się w 2016 roku, można z całą pewnością przewidzieć już w 2014 roku. Niedługo przed głosowaniem nad nowym składem Moskiewskiej Dumy Miejskiej, która, jak się wydaje, stanie się lustrzanym odbiciem przyszłych wyborów parlamentarnych. Były burmistrz Moskwy Jurij Łużkow podzielił się swoimi przemyśleniami na temat układu sił politycznych w moskiewskim parlamencie. W wywiadzie z 1 marca powiedział, że przemówienia sił opozycyjnych jednoznacznie wskazują, że wyniki wyborów z 2014 roku wyraźnie nie będą sprzyjać obecnemu zespołowi..

Były szef miasta powiedział, że obecnie stołeczna Duma po prostu wypełnia czyjąś wolę polityczną i nie ma własnej. Łużkow nazwał „Platformę Obywatelską” i „Wszechrosyjski Front Ludowy” nowymi pretendentami do większości w Dumie Moskiewskiej..

Jeśli chodzi o obecne kierownictwo rządu moskiewskiego, nie zamierza rezygnować z pracy. Prezydent stolicy ogłosił 28 lutego, że zamierza nominować się na to samo stanowisko w 2015 roku. Sobianin powiedział, że od października 2010 roku, kiedy do władzy doszedł burmistrz, śmiertelność w stolicy znacznie się zmniejszyła, a system opieki zdrowotnej poprawił się..

Życie codzienne miliarderów

Krajowi oligarchowie, którzy najmniej martwili się zmartwieniami polityków w 2016 roku, byli znacznie mniej zmartwieni w minionym tygodniu. Miliarderzy gotowali w swojej zwykłej „kuchni” – powoli dokonywali zakupów i zdobywali szczyty światowych rankingów.

Na przykład The Daily Telegraph 1 marca opublikował informację, że liczba moskiewskich miliarderów osiągnęła 76, co jest absolutnym rekordem świata dla jednego miasta. Tym samym publikacja podaje, że w Nowym Jorku jest 70 miliarderów, w Hongkongu 54. Jednocześnie pod względem ogólnej liczby miliarderów nie udało się prowadzić Federacji Rosyjskiej. Tak więc Rosja z 88 miliarderami zajmuje trzecie miejsce po Stanach Zjednoczonych (409 miliarderów) i Chinach (317)..

Walkę o Rostelecom wygrał Rotenberg, przyjaciel prezydenta Rosji.

Jest mało prawdopodobne, że Ministerstwo Finansów będzie z nimi walczyć, proponując ograniczenie wypłat gotówki do 300 tys. Rubli, co resort ogłosił 27 lutego. Znacznie większe znaczenie mają zakupy miliarderów, o czym będzie mowa poniżej. Jeśli chodzi o innowację Ministerstwa Finansów, oznacza to zakaz dokonywania zakupów za gotówkę od 2014 r. – droższych niż 600 tys. Rubli, rok później kwota ta spadnie do 300 tys. Rubli. Tym samym resort, zdaniem szefa Antona Siluanowa, będzie walczył z nielegalnym sektorem gospodarki..

Podczas gdy organy regulacyjne będą ścigać obywateli wydających ponad 300 tysięcy rubli w gotówce, zakup 28 lutego 10,7% akcji Rostelecom za 56 miliardów rubli przez Arkadego Rotenberga za pośrednictwem offshore struktury Bellared Holdings wygląda bardziej niż niewinnie i przeszedł niezauważony. Oczywiście żaden z urzędników nie porównał tego zakupu z niedawnymi poszukiwaniami szefa Rostelecom Aleksandra Provorotova i byłego właściciela sprzedanego pakietu Konstantin Malofeev, szef Marshall Capital.

Rostelecom był łakomym kąskiem nawet dla Michaiła Prochorowa, Leonarda Blavatnika i Michaiła Fridmana, ale Arkady Rotenberg omijał ich wszystkich. Zwycięzcy nie są oceniani – nikt nie zwróci uwagi na to, że Rotenberg często nie pojawia się w prasie w najlepszym świetle. Wiadomo, że stary przyjaciel Władimira Putina jest właścicielem banków, dostarcza rury dla Gazpromu, a także buduje skandaliczną autostradę Moskwa-Sankt Petersburg..

Motywy moskiewskie

W świetle wzrostu liczby miliarderów w Moskwie wydaje się, że zapadła decyzja o zachowaniu równowagi sił zła – o ograniczeniu obecności urzędników w stolicy poprzez przeniesienie ich poza obwodnicę Moskwy. Ponadto jest to dochodowy biznes, budowa „Nowej Moskwy” będzie kosztować kraj 130 miliardów dolarów. Ale siłowiki zostaną w Moskwie.

Pierwszego dnia wiosny Ministerstwo Finansów wystosowało pismo do rządu federalnego z prośbą o rozważenie kwestii przeniesienia jedynie urzędników władzy wykonawczej poza obwodnicę Moskwy, przy pozostawieniu wszystkich funkcjonariuszy bezpieczeństwa w mieście. Jest to oczywiście mało prawdopodobne, aby wynikało to z chęci ukrycia rządu przed policją i służbami specjalnymi, ale spowodowało, zdaniem ministerstwa, konieczność oszczędzania środków budżetowych.

Finansiści uznali, że taniej jest wysłać urzędników na Marsa niż poza obwodnicę Moskwy.

Departament załączył obliczenia, według których realizacja projektu Nowa Moskwa dla urzędników będzie wymagała nawet 132 mld rubli. Obliczenia wykonano na podstawie kosztu budowy 1,1 miliona metrów kwadratowych budynków dla 54 tysięcy urzędników.

Warto zauważyć, że koszt realizacji super złożonego projektu wysłania łazika Curiosity wyniósł 77 mld rubli w przeliczeniu na krajową walutę. Tak więc amerykańska misja na planetę 56 milionów kilometrów od Ziemi jest tańsza niż przeniesienie rosyjskich urzędników do tego samego miasta..

W celu oczyszczenia stolicy nie tylko z urzędników, ale także z ciężarówek, władze federalne, moskiewskie i moskiewskie zjednoczyły się w walce z kierowcami ciężkich pojazdów. Ministerstwo Transportu ogłosiło wcześniej, że nie będzie przebaczenia dla naruszających, a w przypadku naruszenia zakazu wjazdu na obwodnicę Moskwy kierowcy ciężarówek zostaną nieuchronnie ukarani grzywną.

Sobyanin zamierza zebrać od kierowców ciężarówek 5 tysięcy rubli i wydać kolejne 6 miliardów na kolejny system monitoringu wideo.

28 lutego burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin obiecał, że zamierza osiągnąć miesięczny wzrost grzywien, sięgający 5 tys. Rubli w 5 miesięcy. Jedynym urzędnikiem, który okazał ostentacyjne współczucie kierowcom ciężarówek, był i. o. Gubernator regionu moskiewskiego Andrei Vorobyov, który obiecał, że gwałciciele nie zostaną ukarani grzywną do 15 marca, wtedy nadal będą musieli zapłacić 300 rubli.

Tymczasem wielu kierowców zwróciło się do mediów z informacją, że nie da się dostać przepustki na wjazd na moskiewską obwodnicę w moskiewskim Departamencie Transportu, bez której kary są nieuniknione, a także narzekają na chciwość urzędników, którzy bezpośrednio doradzają kupowanie karnetów od „kieszonkowych” organizacji..

Funkcjonariusze policji wyłączyli system monitoringu wideo za 7 miliardów i nie wzięli pod uwagę ani jednego przestępstwa na ekranach.

O nieskuteczności decyzji władz Moskwy informuje już policja. Tak więc szef moskiewskiego departamentu MSW Anatolij Jakunin 27 lutego na posiedzeniu rządu w Moskwie powiedział, że system nadzoru wideo 90 tysięcy kamer za 7 miliardów rubli, zainstalowany za panowania Łużkowa, okazał się absolutnie bezużyteczny. Policjanci, którzy nie byli w stanie uwzględnić ani jednego przestępstwa na ekranach systemu, po prostu go wyłączyli.

Szef moskiewskiej policji poradził rządowi stolicy, by przestawił się na nowoczesne systemy inwigilacji, które skutecznie zapobiegałyby i rozwiązywały przestępstwa. Warto zauważyć, że takie prace już trwają, a według informacji moskiewskiego Departamentu Technologii Informacyjnych na jego nowy system zostanie przeznaczone kolejne 6 mld rubli z budżetów moskiewskich i federalnych..

Bojownik systemu współczucia

Na tle tych wszystkich lokalnych bzdur jasny wizerunek prezydenta zaczyna pojawiać się w najlepszym świetle. Nasilenie podejmowania przez Władimira Putina decyzji społecznie popularnych nadal zadziwia politologów. Dlaczego Miedwiediew nie zdołał obniżyć ceł, ale czy Putin może odnieść sukces? Gdzie był prezydent, gdy skradziono pieniądze na budowę olimpijską? W trosce o ludność Rosji organy ścigania dopiero teraz angażują się w machinacje Ministerstwa Obrony, wcześniej przez lata, nie zwracając uwagi na miliardy dolarów defraudacji w Ministerstwie?

Orientacyjna chłosta ma na celu rehabilitację wizerunku przywódców kraju.

25 lutego Władimir Putin uderzył w szefa Ministerstwa Rozwoju Regionalnego Igora Slyunyaeva. Prezydent był oburzony gwałtownym wzrostem opłat za media. Putin polecił zbadać sytuację, w wyniku czego odwołano ministra rozwoju regionalnego Ałtaja Jurija Sorokina, ministra energetyki i mieszkalnictwa i usług komunalnych obwodu murmańskiego Giennadija Mikiczurę oraz wicegubernatora Sankt Petersburga Siergieja Kozyriewa. W tych regionach wzrost taryf osiągnął 225%.

Sam Prezydent Federacji Rosyjskiej na wspomnianym spotkaniu powiedział, że wzrost ceł w skali roku nie powinien przekraczać 6%. Demonstracyjna walka władz z podwyżkami ceł trwa nieco dłużej: w grudniu 2012 r. Slyunyaev zakazał podwyższania ceł, w styczniu 2012 r. Ten sam rozkaz wydał Dmitrij Miedwiediew. Mimo to wygląda na to, że wojna celna, nawet z tak silnym wojownikiem, jak Putin, będzie daremna..

Siergiej Nowikow, szef federalnej służby ds. Taryf, powiedział, że nie byłoby możliwe obniżenie taryf, ale płatności prawdopodobnie zostałyby zmniejszone, gdyby rozwiązano kwestię obniżenia kosztów ogólnych usług domowych. Takie samo stanowisko zajmuje minister rozwoju gospodarczego Andriej Biełousow, który zapowiedział, że taryfy na gaz i energię elektryczną nie zostaną obniżone..

Ostatnio polityka prezydenta przypomina popularyzację jego wizerunku jako sprawiedliwego obrońcy ludu i karzącej prawej ręki dla pozbawionych skrupułów urzędników. Jak wygląda proces z Ministerstwem Obrony i skandal z zawyżonymi cenami na olimpijskich budowach – wszystkie te kwestie zostały niespodziewanie podniesione w rekordowym czasie. A potem są cła, z którymi rząd nie mógł sobie poradzić i tylko dzięki interwencji twardej, ale uczciwej głowy państwa winni zostali natychmiast ukarani, a nawet miejscami przywrócono poprzednie ceny..

Putin: „… wystarczy przeprowadzić audyty”.

27 lutego w kolegium MON odbyły się „starcia” w obecności prezydenta, na które Putin został zaproszony jako Naczelny Wódz. Tablica ta miała zostać wstrzymana w listopadzie 2012 r., Ale w związku z ostatnimi wydarzeniami z Sierdiukowem została przełożona, najwyraźniej w celu zebrania maksymalnych informacji na temat polityki kryminalnej poprzedniego kierownictwa ministerstwa..

Okazało się, że były minister mylił się nie tylko podpisując dokumenty o alienacji majątku wartego miliardy rubli, który następnie został skradziony, ale także przez 5 lat prowadził błędną reformę sił zbrojnych. Jednak skandaliczna tablica nie wyszła. Jak jednak można przyznać, że najwyżsi urzędnicy państwowi od wielu lat nie widzieli „bezprawia” w ministerstwie?

Dlatego Władimir Putin opisał wszystko, co się dzieje, jako błędną ścieżkę rozwoju resortu wojskowego i, jak mówią … nie ma co majstrować przy starym przy ciągłych rewizjach. Musimy pójść w drugą stronę i nadal nie popełniać takich błędów – podsumował wyrozumiały Wódz Naczelny. Dlatego Siergiej Szojgu będzie musiał po cichu rozwikłać to, co zrobił jego poprzednik. Nie jest mu obcy radzenie sobie w nagłych wypadkach..

W swoim przemówieniu Shoigu podkreślił, że wstrzymana zostaje sprzedaż majątku, wstrzymano likwidację obozów i oddziałów wojskowych, a szpitale przeznaczone „do rozbiórki” zostaną zachowane. Wydział zajmie się również odbudową zniszczonych akademii wojskowych i szkół. Budynki placówek oświatowych zostały splądrowane, wyprzedane, a ponad 100 tysięcy nauczycieli zostało zwolnionych.

Na razie mówimy o powrocie do pracy co najmniej połowy zwolnionych nauczycieli, około 55 tys. Osób. Ponadto konieczne będzie znalezienie w przyspieszonym tempie 317 miliardów rubli na budowę mieszkań dla personelu wojskowego, których budowa ponad połowa objętości powinna była zakończyć się dawno temu..