Tajwańscy projektanci PMK+ nadali swojemu projektowi, ukończonemu w 2012 roku, niekonwencjonalną i pretensjonalną nazwę Between Art& Muzyka. Dziś spróbujemy razem z czytelnikami internetowego magazynu Piękna Chata ocenić, czy ich dzieło odpowiada jego słynnej nazwie.
Według autorów chcieli oni stworzyć atmosferę zupełnie przeciwną do tej, w której na co dzień zanurzeni są przyszli mieszkańcy, którzy z racji wykonywanego zawodu zmuszeni są kontemplować białe marmurowe lady i sterylne ściany typowego gabinetu stomatologicznego. Pierwsza wspólna przestrzeń dla nowożeńców po prostu musi być swobodna i wygodna!
To mieszkanie miało być miejscem, do którego nie przenikają ciężkie myśli, a ciało i dusza mogą odpocząć od zgiełku pracy.
Projekt wnętrza jest czysty i współczesny, z minimalną gamą materiałów i tonów. Naturalna baza – beton, kamień, tynk, drewno oraz dyskretna paleta kolorów ścian i mebli wypełniły dom ciepłem i spokojem, powiększyły go i stanowiły najwłaściwsze tło dla ekspozycji kolekcji współczesnych obrazów.
Ta ściana jest w środku kompozycji i sama w sobie jest arcydziełem kunsztu projektowego. Jego struktura powierzchni jest szczególna dzięki żmudnej pracy artystów: tynk był nakładany w kilku warstwach, malowany, myty i ponownie malowany, aż do uzyskania głębokiego koloru i reliefu, jakiego można oczekiwać od współczesnego dzieła sztuki. Na obwodzie mieszkania znajdują się bardzo funkcjonalne przestrzenie – kuchnia, salon i główna sypialnia.
Centrum to szczególna przestrzeń, miejsce spotkań, relaksu i duchowości. A jeśli jeszcze nie zorientowaliście się, dlaczego mają tak poetycką nazwę, to może wystarczy sprawdzić czarny fortepian obok wernisażu.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis