Każdy, kto choć raz w życiu miał do czynienia z remontem, wie z pierwszej ręki: wszystko zaczyna się od sufitu, potem pojawiają się ściany i dopiero przed ostatnim malowaniem można zabrać podłogę. Na rynku materiałów budowlanych jest szeroki wybór wykładzin; niektórzy wolą parkiet, co jest zrozumiałe, naturalne drewno jest zawsze w cenie, a ci, którzy chcą zaoszczędzić pieniądze, ale jednocześnie otrzymują wykładzinę, która jest dość atrakcyjna i bezpretensjonalna w działaniu, wybierają linoleum.
Jak wiadomo, linoleum składa się z różnych warstw. Warstwa wierzchnia, czyli odporna na ścieranie, ma mocną strukturę, a jej grubość może się zmieniać w czasie. Im grubsza warstwa użytkowa, tym twardsza podłoga. Druga warstwa to kolor. Zachodnie firmy do produkcji linoleum stosują nowoczesne farby i technologie, dzięki czemu powłoka nie grozi szybkim przebarwieniem pod wpływem promieni ultrafioletowych. Linoleum należy chronić przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych, materiał ten nie jest przeznaczony do „opalania”. Szkodliwa jest również hipotermia, materiał staje się kruchy i pęka w fałdzie. Trzecia warstwa to spieniony PVC. Tworzy naturalny wygląd linoleum na podłodze. Warstwa włókna szklanego jest odporna na odkształcenia i odpowiada za stabilność wymiarową. Całkowita grubość linoleum to suma wszystkich warstw. Im większa grubość całkowita, tym wygodniejsza jest podłoga.
Do niedawna podstawą wykładzin podłogowych rolowanych była juta i pianka, ale dziś wiele firm porzuciło tę technologię. Uważa się, że materiały te mogą wywoływać reakcję alergiczną, a także mają niską izolację cieplną, akustyczną i akustyczną. Jednak wiodące koncerny nadal produkują tak zwane naturalne linole, które są kilkakrotnie droższe od sztucznych. Oprócz wysokich kosztów naturalny linoleum ma jeszcze jedną wadę: trudno z nim pracować, jest bardzo kruchy i pęka w fałdach. Dzisiaj popularność zyskało komercyjne linoleum, które jest bardziej wytrzymałe niż linoleum domowe. Istnieją dwa rodzaje komercyjnych podłóg winylowych, jednorodne i niejednorodne, ze wzorem, który rozciąga się na całej grubości powłoki, aby nadać materiałowi przyzwoity wygląd nawet przy dużym zużyciu. Dzienne obciążenie 1 m2 chodnika może dochodzić do 5 ton. Takie linoleum wytrzyma 10 lat bez zauważalnego pogorszenia wyglądu podłogi, dzięki poliuretanowej podstawie. Powłoki komercyjne obejmują materiały o specjalnych właściwościach.
Tak więc linoleum antystatyczne, w strukturze którego przeplatane są nici węglowe, znajduje zastosowanie w pomieszczeniach, w których jednocześnie włączana i obsługiwana jest duża liczba urządzeń, np. W placówkach bankowych i medycznych. Komercyjne linoleum otwiera nowe możliwości dla projektantów i dekoratorów przestrzeni biurowych. Znajduje zastosowanie tam, gdzie obciążenie posadzki jest dość duże: w szpitalach, hotelach, biurach, sklepach, szkołach, budynkach lotniskowych i dworcowych, wnętrzach samochodów osobowych. Kawałki materiału można w ciekawy sposób łączyć ze sobą, pozwala na to bogata kolorystyka. Możesz owinąć wszystko w linoleum! Kolekcja linoleum sportowego przeznaczona jest do intensywnych sportów. Wysokiej jakości podłoga znacznie zmniejsza ryzyko kontuzji, nie koliduje z reakcją sportowca, a obuwie sportowe nawet przy tarciu nie pozostawia na niej śladów. Na koniec należy dodać, że nawet najbardziej stylowy, drogi linoleum może zostać zepsuty przez niewłaściwą instalację. W tej kwestii lepiej zaufać profesjonalistom, ale jeśli zdecydujesz się pójść wbrew zdrowej logice, musisz to zrobić przynajmniej razem. Odkurzacz musi być pod ręką.
Po każdym etapie pracy podłogę należy dokładnie odkurzyć. Najmniejsze uderzenie kurzu jest obarczone wzdęciami, a praca pójdzie na marne. Podłoga powinna być „bez sęków, bez zaczepów”, możliwie równa, dlatego konieczne jest wyrównanie wszelkich nierówności. Aby stworzyć idealnie płaską powierzchnię, stosuje się zaprawę samopoziomującą, którą wylewa się na jastrych cementowy. Dbanie o linoleum nie jest trudne. Wystarczy co pół roku pocierać go specjalnymi mastyksami i chronić przed przebijaniem i cięciem przedmiotów.
N. Chechetkina
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis