Tapeta na sufit

Z reguły naprawa sufitu zaczyna się od słów brygadzisty tynkarzy Pietrowicza:

„Pani, nie bój się, wszystko będzie dobrze”!

My, oczywiście, nie wierzymy w żadne z ich „w porządku”. I przygotuj się na najgorsze. I postępujemy właściwie, bo potem brud i gruz szorujemy przez tydzień, czyścimy i myjemy okna, drzwi i ściany…

I co za szkoda, w końcu sufit w moim mieszkaniu i tak zawsze wygląda obrzydliwie. Ten wybielacz bez wyraźnego powodu wylewa się bezpośrednio na talerz. Następnie na świeżo pomalowanej powierzchni pojawi się pęknięcie. I ogólnie rzecz biorąc, nazwanie tej powierzchni idealnie płaskim językiem się nie obraca – talerze w naszych domach chodzą, broń Boże, jak. Widoczny gołym okiem. I żadne wybielanie nie może tego ukryć.

Jakże nie próbowaliśmy „ożywić” naszego niefortunnego sufitu! Odmówiłem natychmiast i stanowczo olejnej farby: znający się na rzeczy ludzie mówili, że szybko zmienia kolor na żółty. Wydaje się, że dobrze sprawdzają się farby emulsyjne na bazie wody i farby dyspersyjne. Ale moje serce wciąż nie jest z nimi. Nie lubię malowanych sufitów i to wszystko! Plus te minusy, przepraszam za kalambur, o którym już mówiłem.

Trzeba było poszukać całkowicie nowego rozwiązania. Na przykład jest coś takiego – płyty gipsowo-kartonowe. Ogólnie rzecz biorąc, nasi konstruktorzy bardzo szanują ten materiał. I to jest zrozumiałe. Bezpośrednio do podłóg mocowana jest metalowa rama, do której przykręcane są płyty gk. Potem szpachlował, malował – i palił. Do mojego garbatego sufitu – właśnie tego potrzebuję. Ale niestety wszystko na świecie ma swoją wadę: takie talerze „jedzą” do 5 cm wysokości. W moim niewymiarowym „Chruszczowie” jest to niedopuszczalny luksus. Z tego samego powodu konieczne było porzucenie sufitów podwieszanych. Jednak szczerze mówiąc, wysokość nie ma z tym nic wspólnego. Dla mnie osobiście jest to po prostu drogie. Krąg jest zamknięty.

Jak zawsze, pomoc nadeszła niespodziewanie. Natrafiłem na reklamę, która oferowała tapetę na sufit. Dzwoniłem. Dowiedziałem się: tak, rzeczywiście, dziś w sprzedaży są specjalne tapety na sufit. Musisz tylko zrozumieć, czym różnią się od zwykłych. I ile z nimi bólów głowy?

Plus i minus równa się…

Ujawniono następujące szczegóły. Po pierwsze, w porównaniu do wybielania, klejenie tapet sufitowych jest dość czystym zajęciem. Po drugie, opłacalne. Na przykład rosyjska tapeta sufitowa jest niedroga – od 28 do 70 rubli za rolkę. Firmy pobierają średnio 55 rubli / m2 za klejenie tapet i 20 rubli / m2 za usuwanie starych..

Tapeta sufitowa zachowuje swoje pierwotne piękno i biel przez trzy do pięciu lat (jeśli mówimy o domowych). Kolejna radość – raz na zawsze pozbędę się tych wszystkich szwów i pęknięć, które tak mnie denerwowały.

Teraz o wadach. Oczywiście trudniej jest przykleić tapetę do sufitu niż do ścian. Istnieją dwie możliwości: albo zadzwoń do koszykarza, którego znasz, albo popracuj na drabinie. Lepiej jedno i drugie. Ale powtarzam: wystarczy przykleić specjalną tapetę na suficie. Normalne, do ścian, nieodpowiednie.
Ale te sufitowe też są inne..

Problem z wyborem

Tapeta na sufit

Niemiecka tapeta do malowania w niczym nie ustępuje domowej tapecie sufitowej.
Ale nie możesz ich pomalować.

Uwaga, patrioci wszystkiego, co domowe, teraz powiem wam dobrą nowinę. Okazuje się, że specjalne tapety sufitowe powstają tylko w Rosji. To prawda, nie jest jeszcze jasne, dlaczego? Albo jesteśmy sami przyklejając tapetę do sufitu, albo burżuazja ma jakąś sztuczkę.

Ale fakt pozostaje. Najwięksi producenci tapet na sufit to Moskiewska Fabryka Tapet i Mosstroyplastmass (Mytishchi). Są również produkowane w innych miastach – w Tule, Rostowie nad Donem … Kolor jest tylko biały, ale faktura jest inna – około 200 opcji. Jedna rolka zawiera 10 metrów tapety o szerokości 53 cm.

Czym różnią się od reszty? Zacznijmy od tego, że są gęstsze od tapet: dwie warstwy grubego papieru są sklejone i wytłaczane. Nawiasem mówiąc, na etykietach jest napisane: „Tapeta tłoczona. Przeznaczony do wklejania ścian i sufitów budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej. ” Ze względu na swoją grubość i płaskorzeźbę maskują wszelkie nierówności sufitu i nie wymagają doskonale przygotowanej powierzchni. Czego właściwie potrzebowałem.

I wszystko będzie dobrze. Tak nie było. Bo taka tapeta będzie „żyć” na suficie tylko przez pięć lat. I to wszystko. Następnie musisz ponownie przykleić. Ponieważ w tym czasie osiada na nich kurz, dym papierosowy i inne zostaną wchłonięte. Co więcej, nie ma sposobu, aby naprawić tę sytuację: rosyjskie tapety sufitowe nie są przeznaczone do mycia i malowania..

Tapeta na sufit

Importowane tapety do malowania są sprzedawane w rolkach o różnych długościach i szerokościach i mają szeroki wybór tekstur

I co robić? Istnieją dwie opcje. Po pierwsze, nadal możesz go przykleić. Ponieważ przez całe pięć lat nie będziesz miał żadnych problemów z sufitem (oczywiście jeśli górni sąsiedzi nie zaleją). Po drugie, możesz wybrać importowane.

Jednak co ja mówię! W końcu obcokrajowcy nie produkują specjalnej tapety na sufit! Wiem to na pewno. Ale mają jedną cudowną rzecz zwaną „tapetą do malowania” (szczegółowo o nich pisaliśmy w nr 5 naszego magazynu). Więc mogą przejść do sufitu. Przynajmniej na Zachodzie cudownie przyklejają je do sufitu..

W naszych sklepach tapety sprzedawane są przez niemieckie firmy „AS Creation”, „Erismann” (Erismann), „Erfurt” (Erfurt). Więc weź je.

Na przykład Erfurt zaleca zastosowanie tapety z serii Raufazer jako tapety na sufit. Wykonane są z makulatury wypełnionej trocinami. Zewnętrznie są bardzo podobne do domowych. Również dwuwarstwowe, gęste, mają porowatą strukturę. Ale różnią się od naszych tym, że te tapety można malować. Malowane są farbami wodno-dyspersyjnymi. Możesz to łatwo zrobić więcej niż dziesięć razy. Chciałem – zrobiłem niebieski sufit, chciałem – na przykład brzoskwiniowy lub czerwony. A więc dziesięć razy maluj przynajmniej raz w roku, aż się znudzisz.

Jeśli nie masz ochoty bawić się farbą, możesz kupić tapety z serii Raufazer Color. Są dokładnie takie same jak „Raufazer”, ale już pomalowane na różne kolory – od jasnożółtego i różowego po bladoniebieski. Można je jednak również przemalować. piękno!
Importowana tapeta do malowania to nie tylko papierowa, ale także włóknina (włóknina to gęsta tkanina używana do szycia). Tapeta flizelinowa nadaje się również do sufitu. I jeszcze łatwiej je przykleić niż papierowe, bo klej trzeba rozprowadzić nie na tapecie, ale na suficie.

Tapeta na sufit

Jedynym minusem jest cena. Będziesz musiał zapłacić od 180 do 440 rubli za rolkę, w zależności od szerokości i długości rolki (patrz tabela). Ale z drugiej strony osobiście w moim charakterze lepiej raz wydać pieniądze, ale potem przez piętnaście lat pluć w sufit. Nie boję się go brudzić. Przemalowany – to wszystko. Pomyśl na razie, aw międzyczasie powiemy Ci, jak przygotować sufit do pracy.

Przygotowanie powierzchni

Są również dobre, ponieważ znacznie upraszczają proces. Nie musisz spłukiwać farby ani usuwać wybielaczy, aby przygotować sufit. To prawda, że ​​jeśli twój sufit wygląda jak grzbiet wielbłąda, nadal nie możesz obejść się bez szpachli. Nadal musisz dowiedzieć się, jak jest pozioma? Odbywa się to za pomocą najprostszej linii pionowej, mierzącej odległość od podłogi do sufitu w rogach pomieszczenia. Jeśli okaże się, że nadal istnieje nachylenie, ponownie potrzebna jest szpachlówka. A jeśli nachylenie jest małe, nie ma żadnych problemów.

Nie jest konieczne, ale wskazane, traktowanie sufitu podkładem akrylowym. Tapeta przylega znacznie lepiej do zagruntowanej powierzchni niż do surowej. Podkład wyglądający jak mleko nie zawiera rozpuszczalników, szybko wysycha, powierzchnia „oddycha” i nie tworzy tzw. Efektu cieplarnianego. Nakłada się go po prostu pędzlem, bez żadnych dodatkowych poprawek. Radzę skorzystać z podkładów niemieckich firm „Henkel” i „Pufas” lub rosyjskich „Eurolux” i „Monolit”. Butelka pięciolitrowa wystarcza na 50 mkw. Po kilku godzinach tapetę można przykleić do sufitu.

Jak je prawidłowo przykleić?

Jest tu kilka subtelności. Importowane nie wymagają impregnacji klejem. Lub rozprowadzają sufit za pomocą kleju – i rzeźbią tapetę lub płótna już pokryte klejem są szybko przyklejane do sufitu. Jeśli utworzyły się bąbelki, należy je bardzo ostrożnie wygładzić. I w żadnym wypadku szmatą, ale gumowym wałkiem od środka do krawędzi.

Sytuacja z tapetami krajowymi jest inna. Przed przyklejeniem należy je zaimpregnować klejem. Tylko bądź ostrożny. Na etykiecie jest napisane, że tapetę „należy moczyć przez 10-15 minut”. Ale zostałem ostrzeżony: 10 minut to limit. W przeciwnym razie tłoczenie się rozproszy, tapeta może się rozerwać i nie będzie nic do przyklejenia..

Tak! Kolejny ważny szczegół. W żadnym wypadku nie powinieneś używać swojej ulubionej radzieckiej metody – tapetowania gazet. Po pierwsze, teraz, podobnie jak we wszystkich cywilizowanych krajach, za podstawę przyjmują elementarz. Po drugie, za kilka lat na tapecie pojawią się żółte plamki z gazet, a będziesz mógł czytać Moskiewskiego Komsomolca, leżąc na łóżku i wpatrując się w sufit. Chociaż może dla kogoś to plus? Okłamujesz się, poczytaj o oligarchach i ich trudnym życiu … Cóż, byłem rozproszony, przepraszam.

Teraz o tym, jakiego rodzaju kleju potrzebujesz. Eksperci zalecają użycie specjalnego kleju do tapet lub kleju Moment-Extra firmy Henkel.

Zerwanie starej tapety z sufitu to bułka z masłem. Tapetę trzeba podnieść z krawędzi i lekko pociągnąć – same zostaną w tyle. To prawda, że ​​stanie się to tylko wtedy, gdy zostanie wybrany właściwy klej. Klej zmywa się ciepłą wodą i sodą. Nie martw się o podkład – jest wodoodporny, nic nie będzie.

Więc co zdecydowaliśmy?

Wciąż prześladowała mnie jedna historia. Powiedziano mi, jak pewna firma tak szalenie bawiła się w Nowy Rok, tak aktywnie świętując milenium, że otrzymała również „pełne tysiąclecie” na suficie. Kiedy obudzili się rano, stwierdzili, że ich sufit wygląda, jakby był ostrzeliwany przez ciężką artylerię. Ja oczywiście jestem osobą zrównoważoną (a moi goście też są rozsądni). I raczej nie będziemy się tak radykalnie bawić. Ale wszystko może się zdarzyć … A jeśli w świeżo sklejony sufit dostaniemy też korek od szampana? Co wtedy?

Z importowaną tapetą jest łatwiej: plamę można ponownie pomalować, z czasem wgniecenie, zgodnie z instrukcją, „ulega samozniszczeniu”. Jeśli chodzi o tapetę domową, nie ma nic do zrobienia: musisz zakasać rękawy i ponownie przykleić kilka płócien. Ale podkreślam, jest to łatwe i proste do rozwiązania, jeśli jest to specjalna tapeta na sufit, a nie pierwsza, która pojawiła się pod ręką. W przeciwnym razie bardzo trudno będzie później oderwać je od sufitu..

O Marcin Szulc 943 artykuły
Marcin Szulc uzyskał stopień magistra w dziedzinie Zarządzania Gospodarstwem Domowym na Uniwersytecie Warszawskim. W trakcie studiów skupił się na badaniu nowoczesnych rozwiązań ułatwiających życie w domu, a także na rozwijaniu umiejętności dziennikarskich. J prace dyplomowe zdobyły uznanie ze strony wykładowców i były prezentowane na różnych konferencjach naukowych.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*