Treść artykułu
- Obywatele uciekają do sektora rolniczego
- Kto kupuje nieruchomość wiejską
- Koszt wsi
- Rekultywacja zniszczonych domów
Kryzys finansowy zapoczątkował nowe, ciekawe zjawisko na hiszpańskich nieruchomościach: dzisiejszą niedostępność mieszkań z powodzeniem rekompensuje dostępność … całych wiosek, których koszt jest kilkakrotnie niższy niż przeciętny kredyt hipoteczny w którymkolwiek z hiszpańskich miast. Mowa o opuszczonych wioskach, których liczba w kraju przekracza dziś 3000, a ich ceny wahają się od 55 tysięcy euro za działkę z kilkoma domami do całych osad dziesiątek domów, placów i kościołów za 600 tysięcy euro. Wszystkie ceny podlegają negocjacji i są obniżane o co najmniej 10% w momencie transakcji kupna-sprzedaży.
Obywatele uciekają do sektora rolniczego
Zainteresowanie opuszczonymi wioskami w Hiszpanii rośnie niemal wykładniczo każdego roku. Coraz więcej mieszkańców miast ucieka tutaj, uciekając przed kryzysem i bezrobociem, mając nadzieję na znalezienie schronienia i komfortu po stratach finansowych i niemożności utrzymania się przy minimalnych dotacjach rządowych. „Czyste złoto” jest tym, co ich kupcy nazywają dziś wioskami zbawców, a środowisko wiejskie, w swojej wieloletniej walce z wyludnieniem, wita nowo powstałych sąsiadów z otwartymi ramionami. Wielu „przybyszów” z wioski próbuje szczęścia w zakładaniu firmy rolniczej, inni marzą o tym, by na zawsze zapomnieć o asfalcie miejskim i zarabiać na życie dzięki pracy zdalnej sam na sam z naturą, inni chwytają lokalne wolne miejsca pracy i pracują jako stolarze, piekarze, farmaceuci i cokolwiek się im przyjdzie ramię w ramię, dążąc tylko do jednego celu: nie wracać do miasta.
Oficjalna strona internetowa sprzedaży opuszczonych wiosek aldeasabandonadas.com otrzymuje codziennie około 300 zapytań od potencjalnych nabywców, co po raz kolejny świadczy o zwiększonym zainteresowaniu sektorem nieruchomości wiejskich.
W 2012 r. Liczba sprzedanych miast i wsi w Hiszpanii wzrosła o 19% w porównaniu z 2011 r.
„Istnieje wyraźna tendencja do powrotu ludzi do wiejskiego stylu życia z powodu kryzysu mieszkaniowego i finansowego. Na wsi mają szansę znaleźć godziwe warunki życia i pozbyć się stresu wielkich miast. Życie i praca w Madrycie i na wsi to dwa różne style życia, różniące się od siebie polaryzacyjnie, przynajmniej jeśli chodzi o koszty mieszkania: mieszkanie w centrum stolicy kosztuje tyle samo, co całe miasto, zaledwie 72 km od Madrytu. obrzeża ”, – powiedz w aldeasabandonadas.com.
Środowisko wiejskie zyskuje coraz bardziej na tle schorowanej gospodarki hiszpańskich miast, a jeśli to się utrzyma, za około 10 lat w Hiszpanii nie będzie pustych wiosek, a ceny kupowanych dziś wzrosną kilkakrotnie – twierdzą niezależni eksperci..
Z reguły 97% kupujących kupuje całą wioskę, ale czasami zdarzają się też „detaliczne” sprzedaże jednego lub więcej budynków. Są osady, w których przetrwało tylko 7 lub 8 domów, w innych około 30 lub trochę więcej, a największa opuszczona wioska w Hiszpanii z 70 domami jest na sprzedaż w prowincji Burgos..
Kto kupuje nieruchomość wiejską
Według statystyk 70% kupujących to osoby fizyczne, pozostałe 30% to właściciele firm hotelowych i restauratorzy, podczas gdy trzy, cztery lata temu było dokładnie odwrotnie. Współcześni wiejscy „prywatni handlowcy” to liberalni profesjonaliści, którzy mogą pracować w dowolnym miejscu na świecie, „pracownicy zdalni”, którzy pracują w Internecie, początkujący biznesmeni, którzy chcą poświęcić się turystyce wiejskiej, oraz miejscy bezrobotni w pogoni za szczęściem w nowym środowisku wiejskim..
Nieco ponad połowa kupujących to Hiszpanie (55%), pozostali to obcokrajowcy z zaprzyjaźnionych krajów europejskich: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii i Belgii, a od niedawna ze Stanów Zjednoczonych. Tak więc ostatnio kilka małżeństw z Anglii połączyło swoje finanse i kupiło opuszczoną wioskę w Dolinie Eo w Pontenova (Lugo), składającą się z czterech domów i hangaru. Całe to piękno kosztowało ich 125 tysięcy euro, czyli mniej niż średni koszt najbardziej podstawowego mieszkania w którymkolwiek z hiszpańskich miast. Każdy dom posiada całą niezbędną dokumentację, w tym wpis w katastrze i księdze wieczystej.
Koszt wsi
Najstarsze zagrożone wyginięciem osady w Hiszpanii, których średni wiek ludności wynosi 60 lat, sprzedają swoje ziemie po symbolicznych cenach w jednym tylko celu: przyciągnąć jak najwięcej nowych i, co najważniejsze, młodych mieszkańców. Jedną z nich była wioska Olmeda de Cuesta w prowincji Cuenca, 160 km od Madrytu. Od ponad 40 lat nikt się tu nie urodził, co uczyniło z niej „najstarszą” osadę w kraju. Zdaniem burmistrza wioska potrzebuje energicznych przedsiębiorców, którzy mogą tworzyć miejsca pracy i mieszkać w Olmeda na stałe. W tym celu urząd burmistrza wystawił na sprzedaż 14 działek o powierzchni od 66 do 300 mkw. m za mniej niż 15 euro za metr kwadratowy! Aby zapobiec ewentualnym spekulacjom, przekazywanie gruntów osobom trzecim będzie zabronione przez kilka lat po pierwotnej transakcji kupna-sprzedaży. Dodatkowo część pieniędzy z zakupu zostanie zwrócona przedsiębiorcom, jeśli pozostaną w wiosce do pracy..
Dziś Olmeda de Cuesta na stałe zamieszkuje tylko 15 osób, co zagraża jego dalszemu istnieniu na mapie Hiszpanii. Aby nie dopuścić do tak smutnego zakończenia, urząd burmistrza wystawił jego działkę na sprzedaż po bezprecedensowych cenach, a akcja szybko przyniosła pierwsze efekty: zakup działek o średniej powierzchni 150 mkw. m, a koszt 2000 euro (13,33 euro za 1 mkw!) przyciągnął już wiele osób.
Jedynym problemem jest tworzenie nowych miejsc pracy we wsi, gdzie uprawia się głównie oliwki i zboże. To prawda, dla tych, którzy są zmęczeni miastem i marzą o spokoju, czystym powietrzu i produktach bez chemii, Olmeda de Cuesta będzie idealnym i co najważniejsze niemal darmowym miejscem na nocleg.
Podobne promocje odbywają się dzisiaj w innych regionach Hiszpanii, gdzie całe zdewastowane wioski sprzedaje się za cenę przeciętnego mieszkania..
Galicja to autonomiczny region w północno-zachodniej części kraju z największą liczbą opuszczonych wiosek: około 2052. Koszt najtańszej z nich – Antas de Ulla w Lugo to 55 tys. Euro z możliwością zakupu każdego z domów osobno za 15 tys. euro, a nawet mniej.
Wszystkie budynki są wykonane z kamienia i mają własną 200-metrową działkę oraz otaczające je wspaniałe galicyjskie krajobrazy. Niedaleko Antas de Ulla na sprzedaż jest kolejna opuszczona wioska – Ferreira (Lugo), składająca się z 5 prywatnych domów, 4 budynków mieszkalnych z 4 mieszkaniami w każdym, jednego kościoła i parku dla dzieci, w cenie 600 tysięcy euro. Według ekspertów miejsce to jest idealną platformą do stworzenia ekowioski dla 21 rodzin lub przestronnego bio-hotelu. Tutaj, w Galicji, na sprzedaż jest mini-wioska Castro de Cabayedo (Lugo), składająca się z dwóch kamiennych domów z wodą i prądem za jedyne 26 tysięcy euro..
Ciekawe oferty nieruchomości można znaleźć w sąsiedniej Galicji – Asturii, znanej z bajecznej przyrody i najlepszej kuchni w Hiszpanii. Na przykład dom w Asturii w dolinie Tarkmundi o powierzchni 200 mkw. mi działka o powierzchni 300 mkw. m, kosztuje 36 tysięcy euro. Kolejna opuszczona wioska w prestiżowym regionie turystyczno-winiarskim Ribeira Sacra z 4 domami, stodołami i stajniami będzie kosztować kupujących 90 tysięcy euro.
Najdroższe zdewastowane osady w Hiszpanii znajdują się w Madrycie i Katalonii. Tak więc 70 km od Madrytu wioska Pegerinos jest sprzedawana z 23 działkami o łącznej powierzchni 4144 m2. mw cenie początkowej 900 tysięcy euro. A w Katalonii, niedaleko Barcelony, na sprzedaż jest cały opuszczony starożytny zamek. Ta romantyczna nieruchomość ma 1600 m2. mz blankami, wysokimi wieżami, dwuspadowymi dachami i otoczony murem obronnym, pochodzi z XII wieku.
Zbudowany w stylu francuskiego zamku i przepełniony zapachem historii, zamek składa się z przestronnego salonu, jadalni, 14 sypialni z łazienkami, wielu kominków, dziedzińca i kaplicy. Hiszpański król Alfonso XIII kilkakrotnie przebywał w zamku, gdzie jego pokój i łóżko zachowały się do dziś w pierwotnej formie. Twierdza jest otoczona ogrodami i lasami i obejmuje odkryty basen, boisko do racquetballa oraz malownicze fontanny. Pierwotny koszt całego tego luksusu wynosił 4,5 miliona euro, dziś cena zamku jest do negocjacji.
Rekultywacja zniszczonych domów
Ale jeśli chcesz, nawet w Katalonii możesz znaleźć niedrogie opuszczone wioski, jednak w przypadku ich całkowitej rehabilitacji. Tak więc niedaleko Tarragony osada El Querol o łącznej powierzchni 82 hektarów z 14 budynkami w opłakanym stanie jest sprzedawana za 280 tysięcy euro. Koszt odnowienia jednego z tych domów zależy od wielu czynników, ale średni koszt może wynosić od 750 do 1100 euro za metr kwadratowy. Mimo tak imponujących wydatków wielu właścicieli interesuje się budową wiejskich hoteli, restauracji, bio hoteli, parków rozrywki, centrów turystycznych, kempingów i nie szczędzi pieniędzy na rehabilitację wsi..
Szczególnie interesujące dla biznesmenów są osady położone wzdłuż słynnego szlaku Camino de Santiago – drogi pielgrzymów do pochówku apostoła Jakuba w mieście Santiago de Compostela (Galicja). Przy ponad 160 000 ludzi spacerujących każdego roku po tych szlakach, niezależnie od pory roku, strategiczne położenie hoteli i restauracji po drodze może generować miliony dolarów dochodu dla ich właścicieli..
Wymierną pomoc w rewitalizacji wsi i realizacji projektów biznesowych na obszarach wiejskich Hiszpanii zapewnia Fundusz Unii Europejskiej, którego pomoc w ostatnich latach wzrosła z 3,6 mln do 12 mln euro, co wyraźnie ożywiło nowe „zastrzyki” w sektorze rolnym. Kryzys finansowy, którego bliski koniec nie jest w stanie przewidzieć nawet najbardziej beznadziejni optymiści, pozwala ekspertom na sformułowanie jednego, w pełni uzasadnionego stwierdzenia, potwierdzonego już praktyką: Przyszłość Europy leży w sektorze rolnym!
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis